Strona 1 z 1

KUBOTA B1750

: 08 mar 2015, 02:22
autor: 8pit
witam serdecznie,


Chciałbym się powoli przesiąść z DZIKA 2 rocznik '62 :) na coś bardziej łaskawego dla operatora:)

planuję zakup małego traktorka, na potrzeby ogrodu (2h), wożenia różnych dziwnych rzeczy, drobnych prac polowych, wyrywania korzeni itd. Tu chciałbym zapytać czy ma ktoś doświadczenia z KUBOTA B1750? ponieważ znalazłem takie ogłoszenie http://olx.pl/oferta/traktorek-kubota-b ... 83V5P.html
Dziś widziałem ISEKI 1300 - natomiast te 13 KM wydaje mi się trochę za mało. Egzemplarz w całości pokryty nowym lakierem (prywatny import), więc cięzko też coś więcej powiedzieć. Nie wiem czy to dobry kierunek, ale chciałbym uniknąć maszyn sprowadzanych hurtem do kraju, bo wiadomo. A z drugiej strony rynek wtórny (indywidualny) właściwie nie istnieje.

Chciałem zapytać szanownych kolegów co sądzicie o traktorku z ogłoszenia (modelu i egzemplarz, o ile na podstawie zdjęć można coś powiedzieć). Zauważyłem że dana sztuka w sprzedaży już od ponad pół roku...

Mam nadzieję, że wkrótce pochwalę się tu jakimś zakupem i dołączę czynnie do forum:)
Z góry serdecznie dziękuję za wszelkie rady i sugestie:)

pzdr,
Piotr

Re: KUBOTA B1750

: 08 mar 2015, 07:14
autor: onetrack
Traktor wyglada ok ale wyglad to nie wszystko,jak zauwarzylem jest to
wersja z HST(naped hydrauliczny w skrocie)na tym forum jest opis takiego
napedu jego zalety i wady.
Radze kolego spokojnie nie napalac sie, pojezdzic poprobowac bo jest tych
traktorkow nie malo u nas,inni forumowicze napewno cos doradza.

Pozdrawiam.

Re: KUBOTA B1750

: 08 mar 2015, 07:59
autor: marekspectra
Modele B 1750 i B2150 były oferowane w fabtycznej sieci sprzedazy Kubota w Europie. Ten egzemplarz jest z około roku 1996. I zapewne ma Francuska homologacje. Traktorki w europie były wykorzystywane przez firmy komunalne lub gospodarstwa specjalistyczne lub szkółki. W przeciwienstwie imporowanych z Japoni - rzadko spotyka sie egzemplarz o niskim przegiegu - nie wyksplaotawane( 4000 -5000 mth)

Tek konkretny egzemplarz trudno ocenic po tych fotkach. Ale jest szansa że odbiega od schematu i ma akceptowalny przebieg . Zaryzykuje stwierdzenie że ma ok.1500mth.

Hst jest dobre , jak nie zepsute :) Uszkodzone hst stawia pod znakiem zapytania sensownośc całego zakupu. Ponoc jako część zamienna nie jest dostepna w Japonii , naturalnie mówię o używce. Jedyną szansą sa USA.

Na forum HST jest praktycznie nie znane, nie mamy tu nikogo ( jak sie nie mylę) kto uztkowałby taki traktorek dłuższy czas (kilka sezonów)

Z moich obeserwacji traktork z HST jest zdecydowanie poręczniejszy od tradycyjnej skrzyni w pracach ogrodniczych, tunelach, zamiatarkach itp. Za to skrzyniowe są pewniejsze w typowo rolniczym użytkowaniu tj stałe i chwilowe duże obciażenia - orka lub wyszarpywanie przyczepy.

Re: KUBOTA B1750

: 08 mar 2015, 08:18
autor: piotrbpm
Fajny model ,miałem mniejszy ale bez hst bo b1550 .Ten B1750HSTD jest następcą modelu b8200 ,traktorek produkowali dość długo bo aż 8 lat więc można rzec że jest udaną serią i popularnym modelem .Części bez problemu w Niemczech 3 dni i mamy co chcemy za mocną kasę :)
Mało fotek ,oryginalny stan piszę w ogłoszeniu sprzedawca ,jeśli ma hst sprawne i motor wart jest tej ceny .

Re: KUBOTA B1750

: 08 mar 2015, 13:38
autor: 8pit
Dzięki za wszystkie posty. Faktycznie, wczoraj poczytałem jeszcze trochę o tym sprzęgle i zapaliła mi się czerwona lampka....

jestem z południa (pomiędzy Trzebnicą i Bochnią;)) Nie wiem czy ktoś badał kiedyś czeski rynek pod tym kontem? Można się spodziewać czegoś innego niż u nas?
na pierwszy rzut oka po wynikach w Google widać, że to chyba podobnie wygląda.

p.

Re: KUBOTA B1750

: 08 mar 2015, 16:54
autor: piotrbpm
Duża partia traktorków sprzedawanych u nas trafia do sąsiadów Czechów.

Re: KUBOTA B1750

: 08 mar 2015, 19:44
autor: RobFra
8pit pisze: jestem z południa (pomiędzy Trzebnicą i Bochnią;)) Nie wiem czy ktoś badał kiedyś czeski rynek
Hej pit z południa. Przy Zakopiance niedaleko Krakowa jest handlarz (sprowadza?) japończyki. Nie byłem tylko z internetu wiem jak kiedyś szukałem. A już znalazłem - Konary koło Mogilan. Pojedziesz, zobaczysz kilka w jednym miejscu, pogadasz. Wrócisz z tydzień lub dwa i zobaczysz co poszło (czyli te lepsze). Wrócisz po następnej dostawie z kimś kto się będzie trochę znał i odradzi w porę jakby co.
Przyjedziesz następnym razem jeszcze raz z tym kimś i konkretną kasą. Wybierzecie coś i powiesz daję tyle co mam (z 85-95% ceny wywoławczej) i zabieram...