.Podczas szukania kolejnego maluszka do remontu i użytkowania przy moim domu wyznaczyłem sobie cel ,ma być duży .Odezwałem się do zaprzyjaźnionej firmy o ofertę na jakiś traktorek pow 24km .Dostałem ofertę na kilka modelu ale z pośród nich był Iseki TL3200F oraz jego lepsza wersja TL3201F (poprawiona udoskonalona ). Traktorek po przyjechaniu do mnie troszkę mnie zaskoczył ,był ogromny jak na japoński traktorek
Wszystko miał x2:) ,przyzwyczaiłem się do maluszków a tu taki byk .Podzielę traktorek na podzespoły i pokrótce opowiem o każdym z nich .
Na pierwszy rzut oczywiście przedni most :
Cóż można o nim powiedzieć ,oczywiście jak przystało na japońską myśl techniczną przekładnia na kołach stożkowych dzięki którym mamy spory skręt i żywotność
Zaskoczyła mnie tylko obudowa bowiem nie jest to odlew z żeliwa tylko zespawana stal ,co dla mnie jest nowością i jest na plus.W przednim moście oczywiście simeringi i kilka łożysk do wymiany ale też tulejki ślizgowe na których obraca się zwrotnica i łożysko oporowe rzecz jasna
.No nie ma się do czego przyczepić no może po za tymi kapslami w zwrotnicach na samym dole ,zamiast nich mogli dać dekielek na 4 śrubki z oringiem i tyle W zwrotnicach na samej górze jest tulejka ślizgowa która nie ma smarowania ,poprawili to w wersji TL3201F i dali smarowniczkę ,ja w najbliższym czasie wykonam sobie coś podobnego gdyż olej tam już nie sięga i tulejka chodzi na sucho (ja pieczołowicie nasmarowałem ją )Nie wiem dlaczego w starych przednich mostach były odpowietrzniki a w nowych już z tego zrezygnowali .W modelu tl nie ma odpowietrznika jest tylko wlew oleju i wsio ,nawet wskaźnika nie dali ,pod maską jest tylko informacja że powinno go być 6l i opis 80w-90 .Czyli nie żadny boxol tylko przekładniowy gęsty bo koła tam mają ciężko a boxol to prawie konsystencja wodna ja leje olej omala 150 firmy shel i jest git .Z tym odpowietrzeniem dziwna sprawa może jest jakoś policzone że olej pod wpływem temperatury może się rozszerzyć nie na tyle aby powodować wycieki ,ale moim zdaniem po co podnosić ciśnienie i obciążać simeringi . Cały most jest osadzony również na tulejkach ślizgowych i sprawia wrażenie solidnego tzn że śmiało może udźwignąć jakiś tam ładowacz czołowy Wybrałem ten model ponieważ strasznie lubię stare traktorki tą toporną konstrukcje mocno i daną z naddatkiem ...Oczywiście jeszcze nie zaglądałem do mechanizmy różnicowego ale kręcąc kołami w górze da się wyczuć że nie ma zbytecznych luzów i jest ok . Więcej o przednim moście można zobaczyć na moim kanale yt .
, co do przedniego napedu mostu ja mam tak samo tylko wlew żadnej miarki i niewidze by to sprawiało mi jakieś zmartwienie choć bagnety był by optymalnym rozwiązaniem odpowiedniej zawartości poziomu a tak tylko wzrokowo pozostaje ;/MAM jeszcze jedno pytanko na twoim filmie gdzie masz pług obrotowy według mnie strasznie słychać skrzynie prawie zagłusza silnik przy moim yanmar to nie ma szans na takie (wycie) jest cicho na wiosne zrobie filmik z orki pod wiśnie to pokaże chyba że tak kamera żle przesyła dziwiek !!?
czy mógłbyś mi napisać co jak wcisnąć, żeby odpalić go i ruszyć?