Mały Traktor

Witam

Panowie jest taka kwestia. Moja kubota ma 23 KM mocy. Jak przy każdym traktorze, co innego moc ciągnika, co innego moc wałka WOM. Według specyfikacji, moja kubota ma oczywiście różnicę pod tym względem - moc na wałku WOM w moim modelu to 17KM czyli o 5KM mniej. W przypadku starych maszyn, bez HST itd ta różnica także występuje. Dla wielu traktorków nie ma takich danych nikt tego już nie trzyma ale znalazłem niektóre stare yanmary i w specyfikacji przy 23KM mocy ciągnika, moc na WOM spada do ok 19-20 KM.

Do czego zmierzam : moja kubota radzi sobie świetnie ze wszystkimi implementami, nigdzie nie narzekam na brak mocy a przerobiłem wiele implementów, ciągne ciężkie pudła do równania po złym terenie itd. Poza jednym - separacyjną. Używam geograssa sb-125.

Wygląda to tak : owszem są przejazdy, gdzie nic mi nie przysiada. Ale jak wbije ją naprawdę głęboko, np jak jest nierówno i wbijam się w dużą muldę ziemi to traktor czasami wyraźnie przysiada tzn. spadają mi obroty zarówno WOM jak i silnika, muszę wtedy chwilkę jechać b. wolno, albo stop i odpuszczam gaz na chwilę, żeby wróciły mi obroty glebogryzarki i powoli ruszam dalej. Pytanie : czy wszyscy tak mamy, czy może jednak jest tak, że przy mocach na poziomie 23KM maszyna idzie jak wścieknięta i noze Wam nie zwalniają? Dodam jeszcze, że mój ciągnik ma tura, 6 wyjść z przodu 2 z tyłu, kabinę z klimą, wspomaganie i zapięte 4x4 jak jadę glebogryzarką sep. z uwagi na trawiaste opony. Posiadam HST także WOM chodzi niezależnie od silnika. DLa mnie jak najbardziej taka praca jaką mam z sep. jest OK, ale nie jest to szybka robota i zastanawiam się, czy to kwestia ciągnika, może ziemi albo samej glebogryzarki. Na filmach z YT nieraz widać jak traktorek żwawo zasuwa do przodu z separacyjną a na innych wolniutko pełza.

pozdrawiam Maciek

Krótko mówiąc za słaby jest, zapnij 90 cm i sobie poradzi.

To nie jest taki problem, że sobie nie radzi Wczoraj zrobiłem naprawdę kawał ziemi, nie licząc dwóch przypadków że kamień zblokował noże, wszystko daje radę. Także nic nie musze mniejszego zapinać, zresztą nawet nie mogę, bo szerokość maszyny jest za duża. Ale nie trzyma zawsze oborotów WOM, potrafi czasem przysiąść, zastanawiałem się czy to jest normalne czy jednak zawsze mieli bez zająknięcia u innych.

Moim zdaniem jest to kwestia ziemi nie traktora, ja mam hinomoto 18km i separacyjna 105 w jednym terenie idzie jak wściekła, a są momenty że właśnie mocy braknie, to tereny gliniaste, mocno zakorzenione tereny itp

Też jest nieraz tak w separacyjnej że na noże naklei się ziemi albo pojawiają się korzenie czy śmieci i wtedy słabnie, na końcu przejazdu można tego nawet nie zauważyć bo wjedziemy w kawałek lepszego terenu i wyczyści się samo

Co do szybkości pracy z glebką ,to wszystko zależy od ziemi. W jednym miejscu można gonić traktor z dużą prędkością (wysokie biegi), a widziałem wielkie traktory z dużą co prawda glebogryzarką separacyjną, ale jechały bardzo wolno. W tym wypadku upychały kamienie wielkości piłki futbolowej.
Wracając do tematu mocy ,to dawniej producenci nazywali rzeczy po imieniu np. mam yanmara f17 i nazwa odpowiada mocy WOM. Silnik ma ma 21 KM.
Dzisiaj podaje się moc silnika w nazwie, a potem trochę koników odpada na wspomaganie, klimę itp. Na wałku jest mniej i czuć mniejszą moc , gdy przyjdzie ciągnąć ciężką maszynę i jeszcze ją napędzać z wałka. W dużych traktorach takie ubytki nie są aż tak odczuwane.

Ja do swojego F20D podpinam 105.

Dzisiaj robiłem rózne próby i zorientowałem się, że przysiada w określonych miejscach. I tak np mam miejsca gdzie prawie nie było trawy tam przysiadał, a znowu na nie zrywanej całkiem galantej trawie, gdzie powinno być mu ciężej, idzie jak wścieknięty. Skojarzyłem, że w miejscach przysiadu były małe drzewka, było ich pełno na tym polu, więc podejrzewam że po prostu korzenie się nawijały i to powodowało ten problem. Ale ogólnie po odłączeniu napędu 4x4 jest jakby mniej to odczuwalne. Dzięki za odpowiedź myślałem, że tylko ja tak mam, ale jak napisaliście to zależy jednak od terenu, rodzaju ziemi i tego co w niej jest. Pewnie jakbym miał Kubote 50KM albo chociaż te 35KM to podejrzewam, że wtedy faktycznie nic by nawet trochę nie zwolniło. Jednak nie jest to wielki ciągnik z turbo tylko ciągle jest to mini-traktor i ma swoje ograniczenia

Dzisiaj miałem 3 kamory który mi sklinowały separacyjną. Przyzwyczaiłem się do tego i je szybko usuwam - albo jakiś przecinak albo jak się naprawdę zaprze o 2 noże, to rozbieram jeden nóż i kamor wychodzi. Tylko że, czy to faktycznie nie uszkadza traktora - jak z pełnych obrotów wszystko zdycha? Z tego co zrozumiałem, to jest czujnik który wykrywa sytuacje w której masz włączony WOM i silnik, a prędkość WOM spada do zera i wtedy traktorek elegancko gaśnie. Mój mechanik mówi jednak, że są takie sprzegła na WOM które dostają wtedy po łbie i po 100-razie może być z tym lipa.



Pełno tego znalazłem dzisiaj

Ja zaklinowane kamienie wyciągam inaczej, ustawiam się na jeszcze nie zrobionym terenie, kładę glebogryzarkę na ziemi żeby noże dotykały i wsteczny,. 90% kamieni tak usuwam

Maćku, szkoda , że ten Twój mechanik nie podpowiedział Ci aby założyć wałek ze sprzęgłem ciernym.
Najprostsze i sprawdzone rozwiązanie do wszystkich maszyn w których istnieje ryzyko zablokowania wałka.
Kilka stówek wydatku i masz spokojną głowę o traktorek , takie katowanie sprzętu do zduszenia to tylko proszenie się o kłopoty.
Pozdrawiam