Mam na imię Wojtek, mieszkam w woj. zachodniopomorskim, swoją drogą tutaj chyba jest niewielu użytkowników takiego sprzętu. Z racji tego, że nie jestem rolnikiem, a ciągnik służy mi gównie do prac na podwórku i w ogrodzie zrodziła się myśl żeby zastąpić Ursusa c360 jakimś mniejszym i poręczniejszym sprzętem. Podejść do tego było kilka, ale kiedy latem przeglądałem się w poszukiwaniu jakiegoś ciągnika trafiłem na znanym portalu ogłoszeniowym na ogłoszenie o sprzedaży traktora wraz z osprzętem w wydaje się atrakcyjnej cenie i tylko 50km od miejsca gdzie mieszkam. I tak oto stałem się właścicielem Kuboty GL200 z ładowaczem czołowym oraz kliku maszyn, m.in. pługa dwuskibowego, talerzówki, bron czy spychu do ziemi, ostatnio kupiłem również z prywatnych rąk glebogryzarkę. Zdjęcia dodam jak poprawi się pogoda bo u nas deszczowo i nieprzyjemnie teraz oraz jak ciągnik wróci z wymuszonej wycieczki, ponieważ uległ awarii z którą nie umieliśmy sobie sami poradzić...
Ale to historia na inny post..
