Mały Traktor

Chodzi mi po głowie samodzielne wykonanie takiej mini zgrabiarki wleczonej za traktorkiem do koszenia. Plan jest taki, że po skoszeniu wyższej trawy zgrabię pokos na kupy aby łatwiej było je usunąć.
https://youtu.be/PN1qicCr6cg ta maszyna mi się widzi- tylko czy zęby wykonane z bednarki nie będą za słabe? Myślałem żeby po podgięciu do końcówek dospawać po dwa kawałki zaostrzonego drutu 5 mm.
Ewentualnie czy ma ktoś na zbyciu zęby do zgrabiarki konnej w dobrej cenie?

Ciekawe rozwiązanie. Ja bym jednak rozważył takie grabie które zrobił kolega z forumhttps://www.malytraktor.pl/forum/viewtopic.php?f=46&t=911
Palce podbieracza są dość tanie i występują w wielu wersjach. Albo zaczepić kilka par metalowych grabi ogrodowych.

Linki do zdjęć u mnie nie robią...

Też ich nie widzę, ale kiedyś ten temat oglądałem i jak były to po prostu druty sprężynowe osadzone na belce na zwiesiu.

Tylko u mnie zgrabiarka będzie wleczona z ciągniczkiem- kosiarką bez TUZ-a i koniecznie musi być tam układ z podnoszonym elementem zgrabiającym. Do tego zaokrąglony kształt zębów umożliwi naturalne wałowanie zgrabianej trawy.

https://youtu.be/tbYChRpPby0 tutaj to fajnie widać. Obawiam się, że przy prostych zębach prowadzonych prostopadle do podłoża stosunkowo lekka belka z zębami przeskoczy i przepuści już mały wałek z trawy.

https://youtu.be/zKCg_EissLA tutaj widać płaskie zęby (ale także odwijane).

Zęby muszą sprężynować lub być na tyle twarde aby wyrwać ew. nierówność, można by poszukać po okolicznych zlomowiskach pozostałości z grabiarki konnej, po odpowiednim skróceniu powinny być ok.

Posucha na złomowiskach teraz... Dzisiaj popróbuję coś wyklepać na próbę z płaskownika.

Płaskownik się wyprostuje. Najlepsze byłyby cienkie resory, często widuje takie na złomie. Dobry materiał, można wygiąć i fajnie sprężynują. Ojciec kiedyś zrobił kuszę z takiego i czasem w pojedynkę ciężko naciągnąć

W ramach walki z nudą pandemiczną poszperałem dzisiaj w moim złomowisku
https://photos.app.goo.gl/CCFNbXLxaLn4WRyU6
Ząb o długości 700 mm wygiąłem dla testów z płaskownika o szerokości 25 mm. Na belce ze starego haka do Żuka będę je wstawiał w rozstawie co 25 mm. Koła 400x8 już są zamówione, muszę jeszcze kupić jakieś zawiasy.
Przednia belka z kołami i zaczepem będzie w rozstawie 1000 mm tak aby mieściła się w świetle ciągniczka, wahliwa belka z zębami będzie szersza po 100 mm na stronę.
Zobaczymy co z tego wyjdzie.

Zawias prosto zrobić, kawałek pręta gładkiego i rurki i jest zawias. Można się pobawić i wstawić kalamitkę do smarowania to będzie wieczne. Koła polecam 4.00-10 od zgrabiarki, nowe ponad stówke, ja na złomie kupuję po 25zł tylko wybieram żeby opona była ładna i trzymała powietrze. Te koła do taczek co teraz robią to dziadostwo, chyba tylko do wożenia liści się nadaje. Czekam na rozwój sytuacji bo temat ciekawy. U nas jest przewracarka taśmowa to wystarczy parawan i robi wałek.