Mały Traktor

Potrzebuje porady doświadczonych użytkowników:
Jeszcze w tym roku muszę wykonać trawnik (0,27ha + rabaty 0,1ha), albo chociaż główne prace ziemne, zależy ile pogody wystarczy.
Z racji problemów kadrowych, niestabilnej aury oraz mocno zaawansowanego sezonu ogrodniczego chciał bym maksymalnie zmechanizować prace - jak do tego podejść, aby się uwinąć w miarę sprawnie?
Zwykle wykonuje mniejsze ogrody, gdzie większość prac wykonujemy ręcznie, traktorem tylko spulchniam, równam i dowożę ziemie.
Nie powinienem orać, ponieważ klient nawiózł sobie taniej "ziemi" z gruzem, nie pozwolą mi zasypać wszystkiego 20cm humusu.
Do dyspozycji mam kultywator szerokie 9 łap, glebogryzarka japońska, agregat SB125, walec gładki 100-400kg, potrójna włóka z ceownika, grabki, szpadle i inne ręczne graty...
Obecnie wykosiłem wszystko kosiarką bijakową, gleba nawieziona wczesnym latem, chwasty tegoroczne, teren miejscami mokrawy.

Jak dla siebie - Kultywator po nim wziąć taczki i pozbierać gruz, po tym włóka / taczki / walec. Potem zasypać dołki / walec / włóka.

Po taniości - wgnieść gruz walcem obciążonym na maksa co by nie wyłaził pod kosiarkę. Potem włóka, dosypać, zasiać i zapomnieć. Dali ciała bo chcieli tanio lub dostali kasę za ziemię z gruzem. Może wychodzić.

Miałem taki teren na wiosnę. Poszła chemia, pług, brona aktywna, walec, sianie i walec. Zależy jak mocną darń masz - jak mocno ukorzeniona to bez orki czy aktywnego agregatu ciężko będzie. Spróbuj glebogryzarka a potem agregat - powinno pójść.

Wieczorem Ci napiszę albo zadzwoń, numer masz to Ci powiem. W zeszłym roku rozprawiłem się z 0,5 ha który leżał jakieś 40 lat a Okoliczni uźywaliśmy jak śmietnik. Jedyne ręczne narzędzie to grabie po siewie i siewnik. Dziś murawa jak na boisku. Robson widział na własne oczy

Wreszcie mogę usiąść i skrobnę. zmęczony jak nie wiem co ale zadowolony bo po miesiącu przerwy mogłem wreszcie skończyć 60 arów trawnika z siatką na kreta.Dziś tylko plantowanie, siew i grabienie ręczne. Udało się. Dobra dość przechwalek, Miecho, z Tego zestawu wykorzystałbym kultywator choć ja zacząłem od pług. Na chemię moźesz nie mieć czasu. Pługiem wydrapiesz gruz który przydałoby się wyzbierać, potem glebką. Agregatu trochę żal noźe. Masz teź ciężką włókę, pomoźe w likwidacji zieleni niechcianej i wyplantujesz, resztę juź dasz radę bez opisu. Ja dzisiaj do niwelacji musiałem uźyć czegoś innego niź te narzędzia które posiadam. Tym razem były to 2 6 metrowe dwuteowniki połączone ze sobą 60 cm łańcuchami i wleczone, na niskim zaczepie na linach, efekt końcowy, stół pingpongowy.

Ja na dzialce 2x 30ar robiłem tak. Kultywator, zbieranie gruzu, glebogryzarka, brony lekkie (wyczesałem całe zielsko i wstępnie wyrównałem teren), równiarką ponaciągałem spady i głębsze dołki, bronowanie delikatnie, siew, grabki i wałowanie. Wieczorem wstawie fotki jak mi to wyszło.

Adam bez ziemi pisze:[...] dzisiaj do niwelacji musiałem uźyć czegoś innego niź te narzędzia które posiadam. Tym razem były to 2 6 metrowe dwuteowniki połączone ze sobą 60 cm łańcuchami i wleczone, na niskim zaczepie na linach, efekt końcowy, stół pingpongowy.

Sześciometrowe? W poprzek? Jesteś pewien? :) Toż to połowa szerokości mojej działki. :)
A jak podczepiałeś te liny? W "trójkąt" do zaczepu czy wprost do ramion zawiesia? Nie wahały się na boki? Nie masz fotek tego zestawu?

Zbyszku, dobrze przeczytałeś, 6 metrowe, takie jak uźywa się przy wzmocnieniu stropu. Na końcach przyspawanymi krążki, do nich linki zaczepione hakami i na niskim zaczepie. zdjęcie wkleję potem jak młodzież wróci

No, no... Dzięki za odpowiedź. A za zdjęcia będę jeszcze bardziej wdzięczny bo czeka mnie równanie placu a u sąsiada leżą pod płotem takie tregry i tęsknie na mnie patrzą za każdym razem gdy tamtędy przechodzę. ;)

6m to rzeczywiście musi robić fajnie robotę ale jak tym operować Pokaż fotki zestawu