Hehe, no tak, mogłem się spodziewać, "Łowcy Niewygód są wszędzie"
Kuboty obecnie używam najczęściej jako ciągnika do przyczepy. Jak się mieszka za miastem to okazji nie brakuje, drewno, piasek, cegły, teściowa

Mam tez małą glebogryzarkę i pojemnik zakładany na tył. Kiedyś miałem konie więc okazji do było więcej. Natomiast od początku borykam się z problemem biegu wstecznego. Zbyt mocno wbity juz tam zostaje. Muszę wtedy odkręcić pokrywę z lewarkami i odblokować śrubokrętem wodzik na wałku. Zdarzało mi się to robic kilka razy dziennie. Przezornie przestałem używać biegów parzystych

, żeby przez przypadek nie wbić wstecznego

Kolejna sprawa to utrudniony dostęp do dokumentacji. Nawet dzisiaj nie jest lekko, a 10 lat temu było znacznie gorzej. Mam dosyć nietypowy model i musze się posiłkować instrukcjami od pokrewnych modeli. Do dzisiaj nie wiem czy uzywam właściwych filtrów. Przez pare lat odpuscilem temat i tarktowałem Kubotę trochę po macoszemu i odkładałem temat na mój ulubiony termin czyli "na kiedyś". W międzyczasie sprzęgło zaczęło opornie jakoś pracować, tak jakby zerojedynkowo. Na dodatek, przełączanie reduktora zaczęło sie coraz częściej blokować, ostatecznie na reduktor obraziłem z wolnych przełożeń zrezygnowałem, bo ja dumny jestem

Natknąłem się jednak na to forum i zaświtała mi myśl, że to może właśnie nadeszło prorocze "kiedyś". Na szczęście silnik jest ok, traktor mimo ograniczeń jeździ i bywa przydatny. Najchętniej oddałbym moja gejszę do jakiegoś sprawdzonego serwisu, bo ja bez tego mam co naprawiać, mam dwa KTM-y
