Strona 1 z 3

LukaszMC

: 29 paź 2015, 19:15
autor: LukaszMC
Dzień dobry Forum :),

Łukasz z Wrocławia/Kotliny Kłodzkiej. Przymierzam się do zakupu pierwszego w życiu traktorka - no i nie jestem pewny co wybrać.
We Wrocławiu mieszkam i pracuję, natomiast w Kotlinie Kłodzkiej mam po rodzicach gospodarstwo 8ha - kiedyś łąki w klasie V i VI, trochę rolnej w klasie V. Gospodarstwo jest na zboczu góry (od wysokości 510 do 560 m. n.p.m)na wystawie południowej i graniczy z dwóch stron z lasem. Momentami jest bardzo stromo i tam tylko owce się pasły.
Od 20 lat nieużytkowane rolniczo zarosła samosiejkami (z lasu). W najbliższych 2-3 latach w weekendy chciałbym je zrekultywować i dostosować do agroturystyki. Uprawy ekstensywne na własne potrzeby, posadzić trochę drzew owocowych (głównie stare odmiany), i na użytek własny warzywa, ziemniaki, kukurydza, kapusta etc. w niewielkich ilościach, na reszcie terenu łąki, koszone raz w roku (po wykarczowaniu samosiejek).

Najpoważniejszą opcją to traktorek z następującym osprzętem:
ładowacz i koparką - do kształtowania terenu - chciałbym wykopać kilka oczek wodnych, zrobić małe tarasy na zboczach i na bieżąco realizować pomysły.
Kosiarka, która może kosić na wysokości powyżej 10 cm - omijając pnie wykarczowanych samosiejek (listwowa?)
przyczepka do wożenia wykarczowanych samosiejek
rębak do mielenia samosiejek
pług dwuskibowy

W związku z powyższym rozważam zakup używanego japońskiego traktorka 4x4 na kołach z osprzętem
Wybór teoretycznie najlepszy, do tego okres jesienno-zimowy sprzyja dobrym cenom. Zagrożenie to brak mojego doświadczenia które zwiększa ryzyko zakupu egzemplarza "przygotowanego do sprzedaży" który będzie się psuł. Mam nadzieję że uda się z pomocą Forumowiczów tego uniknąć. Pewien komfort daje mieszkanie we Wrocławiu i bliskość sprzedawców którzy są relatywnie dobrze oceniani.

Opcjonalnie zastanawiam się nad traktorkiem na gąsienicach - wada to egzotyka rozwiązania, relatywnie niska prędkość, zaleta to bezproblemowe poruszanie się po zboczach i niski nacisk na podłoże.
Kilka opcji to:
http://olx.pl/oferta/traktorek-gasienic ... 2191dd8a38
http://olx.pl/oferta/ciagnik-gasienicow ... 2191dd8a38
http://berdyansk.zap.olx.ua/obyavlenie/ ... g0o18.html niestety za wschodnią granicą

Zauważyłem że na ukraińskim olx.ue traktorki zdarzają się tańsze niż w Polsce
http://olx.ua/list/q-kubota/?search[ord ... rrency=USD
http://olx.ua/list/q-yanmar/?search[ord ... rrency=USD


inne wyjście (na razie najmniej brane pod uwagę) to zakup traktorka jednoosiowego (mam wrażenie że na dużych pochyłościach sprawdzi się lepiej)
http://allegro.pl/nosnik-narzedzi-ciagn ... 26713.html nowy 24km za 14000 brutto
są też takie na gąsienicach np.
http://olx.pl/oferta/ciagnik-jednoosiow ... 4p19D.html
używane


Zakup nowej Kuboty B1820 w jesiennej promocji za prawie 40000 zł brutto - opcja ze względów finansowych odpada.

Na razie będę śledził forum i podpytywał,

pozdrowienia dla Wszystkich,
Łukasz

Re: LukaszMC

: 29 paź 2015, 20:40
autor: Szam
Witam nowego entuzjastę :D . O traktorkach jest całe forum, zachęcam do lektury. Jak już kupisz, to albo pozostaniesz z nami na długo, albo znikniesz jak np. PNO i wielu innych. Forum jest po to,aby pomagać sobie wzajemnie :D, co niniejszym czynię podrzucając tematy:
- koparka: viewtopic.php?f=46&t=997
- ładowacze:viewforum.php?f=45
- poszukiwania PNO traktorka z ładowaczem : viewtopic.php?f=62&t=441&start=170
To na początek, o szczegóły dopytuj, jest tu wielu życzliwych ludzi :D

Re: LukaszMC

: 29 paź 2015, 21:44
autor: Rav
Witaj, egzotyczne te sprzęty, mają swoje zalety jak i wady, zwrotne będą bo obrócisz w miejscu, ale przy tym strasznie zryjesz nawierzchnię. Kolega kwiejce ma sprzęt z gąsienicami ale tylko na tylnej osi - może takie rozwiązanie by Cię zainteresowało?

Re: LukaszMC

: 29 paź 2015, 22:15
autor: Szam
Strome zbocza to duże ryzyko dla operatorów traktorów o małym rozstawie kół. A takie zwykle są "japońce". Sytuację nieco poprawiają szerokie opony, jednak tylko nieco, bo balonówki bardziej pływają jak sztywne, rolnicze opony. warto poczytać: http://www.retrotraktor.pl/readarticle. ... cle_id=190 . Pałąk bezpieczeństwa tzw. ROPS jest niezbędny. Mnie już raz uratował :

http://www.fotosik.pl/zdjecie/pelne/33b719d5e6bea3e4

Re: LukaszMC

: 30 paź 2015, 16:09
autor: LukaszMC
Szam pisze:Witam nowego entuzjastę :D . O traktorkach jest całe forum, zachęcam do lektury.
[...]
To na początek, o szczegóły dopytuj, jest tu wielu życzliwych ludzi :D
Szam

dziękuję za serdeczne powitanie i odpowiedzi, wątki o koparkach i ładowaczkach przeczytałem wcześniej. Zresztą Twoje wątki śledziłem z dużą uwagą bo wydaje mi się że zakres Twoich dotychczasowych działań w dużym stopniu pokrywa się z planowanymi moimi - o ile pamiętam to masz dwa gospodarstwa/działki i przez ostatnie lata używałeś i kopaczki, i ładowarki w celach kształtowania terenu, kopania fundamentów etc.
W jednym zdaniu podsumowując to zaletą kopaczki i ładowarki to fakt że są pod ręką, bo porównując do bobcata i minikoparek to jednak są przynajmniej o połowę mniej wydajne a i gorszy komfort pracy (mniej płynna). Dodatkowym problemem to jakość rozwiązań - oryginalnych TUR'ów praktycznie nie ma - Marekspectra kupił Kuboty niededykowany (jednak jakościowy lepszy od rodzimych) i musiał sporo czasu poświęcić żeby wszystko zgrać. Kopareczki są w cenach dobrze ponad 10 tysięcy, a jakość materiału nie powala. To ostatnie to wniosek kogoś kto naprawiał kosiarkę bijakową rodzimej produkcji i wiertło wchodziło w stal jak w masło.
Właściwie tutaj pytanie czy sam TUZ nie sprawdzi się jako koparka - nie mówię oczywiście o kopaniu rowów i fundamentów a bardziej o nieckach pod staw? Gdybyś miał wydać 10 tysięcy na kopareczkę w swoim/moim przypadku to czy może jednak sam ładowacz wystarczy?

Re: LukaszMC

: 30 paź 2015, 16:15
autor: LukaszMC
Rav pisze:Witaj, egzotyczne te sprzęty, mają swoje zalety jak i wady, zwrotne będą bo obrócisz w miejscu, ale przy tym strasznie zryjesz nawierzchnię. Kolega kwiejce ma sprzęt z gąsienicami ale tylko na tylnej osi - może takie rozwiązanie by Cię zainteresowało?
Rav,

dziękuję za odpowiedź, widziałem chyba wszystkie filmiki kwiejce - zresztą dla mnie było to też interesujące bo ma gospodarstwo agroturystyczne - czyli to do czego zmierzam w przyszłości. Jeżeli chodzi o jego Kubotę to patrząc na filmiki wydaje się, że jednak przednie koła bardziej ryją powierzchnie niż gąsienice, czyli gąsienice mniej obciążają. A w przypadku tych Yanmarków na pełnych gąsienicach to wydaje się że będą jeszcze mniej ryć niż kołowe, nawet zawracając. Poza tym u mnie gleba twarda i kamienista (góry) natomiast bardziej chodzi o pochylenia niż miękkie podłoże.

Re: LukaszMC

: 30 paź 2015, 16:20
autor: LukaszMC
Szam pisze:Strome zbocza to duże ryzyko dla operatorów traktorów o małym rozstawie kół. A takie zwykle są "japońce". Sytuację nieco poprawiają szerokie opony, jednak tylko nieco, bo balonówki bardziej pływają jak sztywne, rolnicze opony. warto poczytać: http://www.retrotraktor.pl/readarticle. ... cle_id=190 . Pałąk bezpieczeństwa tzw. ROPS jest niezbędny. Mnie już raz uratował :

http://www.fotosik.pl/zdjecie/pelne/33b719d5e6bea3e4
Super informacja, właśnie o coś takiego mi chodziło - podświadomie mam obawę o jazdę po zboczach, no i teraz skłaniam się do gąsienicowych traktorków - mam wrażenie że mają niżej środek ciężkości i są bardziej stabilne. Cały czas zastanawiam się nad jednoosiowymi, czy ktoś na forum przerabiał ten temat?

Re: LukaszMC

: 30 paź 2015, 16:51
autor: hazi_k
LukaszMC pisze: Cały czas zastanawiam się nad jednoosiowymi, czy ktoś na forum przerabiał ten temat?
To ciekawe co piszesz bo mamy tu niezły miszmasz ponieważ z jednej strony mówisz o traktorku z turem i kopareczką. Za chwilę mowa o gąsienicowym a teraz jeszcze jednoosiowy. Nie wiem tylko w jaki sposób chciałbyś kształtować teren jednosiowym traktorkiem. Myślę że odpowiednim rozwiązaniem byłby sprzęt jaki posiada kolega Szam oraz podczas pracy duża doza ostrożności w trakcie poruszania się po terenie.

Re: LukaszMC

: 30 paź 2015, 17:05
autor: Łogrodnik
Siema Łukasz :)
Co do tych traktorków całkowicie na gąsienicach to są ok.
Ale u pługu 2 skibowym do niego zapomnij. Mocy nie wystarczy ;)

Re: LukaszMC

: 30 paź 2015, 17:45
autor: Szam
LukaszMC pisze:... Gdybyś miał wydać 10 tysięcy na kopareczkę w swoim/moim przypadku to czy może jednak sam ładowacz wystarczy?
Gdybym miał wydać 10 tys. na koparkę i 7 tys., na stary ale dobry markowy ładowacz, tylko z powodu kopania stawu to .... wynająłbym ciężki sprzęt, i to za 2/3 ceny, razem z wywozem lub rozplantowaniem urobku. Załatwiłbym sprawę w tydzień. Warunkiem byłoby tylko to, czy ciężki sprzęt może wjechać na teren. Moje 2 działki są o pow. 1,8 i 0,5 ha, obie graniczą z jednej strony z rzeką. Z praktyki powiem tak, że ładowacz przedni, to podstawowe narzędzie, poza typowo rolniczymi, wykorzystuję go na okrągło przez cały rok, w każdej sytuacji, w której może ułatwić mi życie. Koparkę już coraz rzadziej, jednak parę razy do roku zawsze. Tam gdzie nie da rady ładowacz, zamiast łopatologii wchodzi koparka :D . Wydajność ich jest niska, w porównaniu z profesjonalnymi, komfort pracy niewielki, w tym samym porównaniu. Jednak dzisiaj, nie wyobrażam sobie utrzymania działek w jako takim porządku, bez tych - zawsze pod ręką, narzędzi. Po prostu: mówisz, masz, pracujesz. Satysfakcja gwarantowana :D