Mały Traktor

No i będzie dobrze i ładnie.

Dzisiaj epoksydowy położony. I nawet nawet całośc wygląda Trochę sie pogoda psuje. Zobaczymy czy jutro bedzie szansa na finalne malowanie. Jesli bedzi wilgotno -odłoże je na poniedzieli .

Jak tam prace nad przyczepą ?

Własnie pojechał kurier z puszkami Wilckensa Szybki obiadek i idę finiszować z nalowaniem

Aha to fajnie.
Ja właśnie położyłem lakier na ramę górną tylko górę dopiero 1 warstwa na dolną ramę muszę kupić dopiero.
Daj jakieś foty.

Kupiłem wczoraj 3mb papieru P320 i zmywacz silikonowy.
Przeczysciłem nim całą przyczepę , trwało to całe popołudnie..
Dzisiaj pozamiatałem całą wiatę, przedmuchałem kompresorem całą przyczepę i posadzkę - nadwyraz dużo było tego prochu nastepnie cały beton i okolice zlałem wodą z konewki...

Dalej, całą przyczepę odtłusciłem zmywaczem silikonowym...

Dalej zebrałem sie do przygotowania farby ...
Kolor plus 5% utwardzacza i 15% rozpuszczalnika...

No to jedziemy!
Najpierw trudno dostepne miejsca, spawy, krawędzie...

A dalej coraz więcej...
Skończyła sie farba w zasobniku i na dzis byłoby to na tyle.

Fajny będzie wyglądać.A ja będę malował na szaro. Jutro mogę dać foty
\

no Panie profeska, gratulacje wykonania, przygotowanie lepsze niż w niejednej lakierni. Będzie profesjonalna przyczepa, jak dasz jeszcze napisy kuboty to będzie jak fabryczna. U mnie niedługo też się pojawi przyczepa z tym że wykonuję ją nie ja a mój ojciec, niestety nie nabyłem umiejętności spawalniczych...

Staram sie Niestety nie mam doświadzenia w malowaniu. Żadnego - do niedawna. Ale w miarę kolejnych robót idzie mi coraz sprawniej. Teraz sie smieje z tego , ale przy malowaniu 'dambera" czyli tylnego ładowacza , miałem rozłożoną instrukcje obsługi pistoletu Nie wiedziałem do czego poszczególne śrubki Dzisiaj z tym nie mam problemu od razu widzę czy mam prawidłowe cisnienie , czy ilośc farby jest ok itp. Malowanie epodsydem i lakierami Wilckensa nie jest łatwe, to specyficzne materiały - tak przynajmniej piszą na forach. Widzę że mam problem z utrzymaniem jednakowej grubosci powłoki na całej konstrukcji. Dobrze to widoczne było przy czyszczeniu papierem. Generalnie wszedzie powłoka była "gruba" i twarda , ale znalazłem miejsca szczególnie na załamaniach - krawędziach że docierałem do białego podkładu - akrylu. Poprawiłem te miejsca jeszcze raz epoksydem. Moze trochę przesadzam ale ta budowa to trochę bardziej z potrzeby zrobienia sobie czegoś samaemu , tak dla siebie i dla satysfakcji , niż z niezaspokojonych intensywnych potrzeb transportowych

Wracając do Waszych postów, ciesze sie że też działacie ze swoimi przyczepkami. Czekam na wasze fotki. Lubie sobie popatrzeć na te nasze roboty ...

I pomalowałem ! yes! yes! yes !