Działa ! to najważniejsze, teraz aby tylko sie nie psuła

A właśnie, a pro po awarii...
Złożyłem swoją bijakową i jade do koszenia, mam kawałek, myślę po drodze o rożnych rzeczach, w tym i o modyfikacji skrzyni biegów, tak aby prędkość była większa niż mamy dotychczas... Ale skrzynie sie nie ulegają awarii wiec szybko nikt tego tematu nie rozkimni . Kosiarka test przeszła śpiewająco - bardzo zadowolony z roboty przekosiłem jeszcze grzywkę miedzy. Na koniec pracy oczyściłem kosiarkę , wskakuje na traktorek i ... ten nie rusza! Zapinam rewers , włączam biegi - nic traktor nie rusza ! Nie , mysle to nie możliwe żeby siadła skrzynia ! musi byc głupota jakaś... może sworzeń cięgna wypadł ? sprawdzam połączenia , zaglądam pod osłony... z lekkim zdziwieniem stwierdzam, że wszystko działa poprawnie. Czyli co? Raz w Steyr z 53 roku było podobnie, tam odkręciła sie nakrętka na jednym z wałów skrzyni biegów. Może tu jest podobnie. Nie to nie możliwe ! widzę jak skośnookie geniusze budują swoje cacka i nie ma takiej opcji! więc co? Siadam na fotelu , zgaszony silnik, cisza i myśl że obciachem będzie jak córka będzie mnie holować do domu przez całą wieś... Ale wstyd . moja Kubotka na sznurku wraca do domu.
Spokojnie, jeszcze raz pomyśl ! Po koleji,
najpierw sprzęgło - jest,
dalej rewers - jest -
dalej skrzynia biegów - jest
na koniec reduktor -......
O rzesz ! !@#$%^&&&......
Dźwignia reduktora pomiędzy 3 a 4 biegiem ! lekkie pchnięcie dzwigni, start silnika... i jedziemy do domu, W samą porę bo sie sciemnia już
