Mały Traktor

Piotrze bardzo ładny zestaw obciążników.
Pręt gwintowany zespoli zestaw i obciążniki nie powinny się przesuwać. Gdyby jednak to na obu końcach płaskownika nawierć i nagwintuj otwory pod śruby co by odpychały obciążniki. Takie szpilki na imbus + nakrętki do zakontrowania, ale co ja będę uczył ojca dzieci robić.

Aż się sam zastanawiam bo u mnie tylko góra 30-35kg z obciążenia z siłowni. Skręcone prętem gwintowanym i siedzi jak zabetonowane.
Tutaj jeszcze wersja próbna "na sznurek"

Moje przednie obciążniki wyglądają skromnie, przy tych Piotra czy innych kolegów zestawach. Już wiem, że będę musiał coś powiesić jeszcze do cięższej pracy np. orka ale do koszenia styknie. Mam na szczęście jeszcze miejsce po bokach no i ...obciążniki na koła jak coś wymyślę do ich zamocowania.


Na przodzie jak na razie dwa obciążniki zamontowane na wykonanym przeze mnie mocowaniu.









Między tymi dwoma obciążnikami zamontuję hak kulowy na wsporniku, który jest już prawie gotowy. Mam tylko dylemat - tylko kulowy, ale za to na szybko złącze tzw, automatyczny od samochodu. Czy rolniczy z możliwością zamontowania kuli ?
Pozdrawiam

petra pisze:Czy rolniczy z możliwością zamontowania kuli ?

Proponuję taki, aby był uniwersalny. I hak ma wystawać przed obciążniki bo nie skręcisz z przyczepką.

Dzięki Robert za rozwianie mojego dylematu, a wspornik Ok! mam nawet za bardzo wystający i muszę go skrócić. Robię go z materiału "odzyskanego" więc zaczynam od mocowania, a długość trza na oko i ...lepiej dwa razy się zastanowić przed użyciem piły.
Pozdro

Zaczep zrobiony, pomalowany, zamontowany. Wyszedł chyba niczego sobie, doszedłem do wprawy w spawaniu. Niestety dodatkowe obciążniki po bokach, jakie mogę zakupić w bardzo dobrej cenie bo po 2 złote za kilogram nie pasują zupełnie do mojego "stelaża", mocowania obciążników. Obciążniki są po prosto za długie i musiałbym dorobić mocowanie tak na oko ze 30 cm wyżej niż te zamontowane. Gra nie warta świeczki, lepiej dołożyć i kupić coś pasującego.
A oto zaczep uniwersalny z możliwością przykręcenia kuli. Ta kula jest akurat od terenowego Jeepa.











To na tyle pracy przy traktorku, reszta czasu spędzonego na działce to normalka - koszenie, rąbanie drewna i budowa następnego zadaszenia dla drewna opałowego.
Pozdrawiam

Zbyszku świetna robota. Generalnie Twoje modyfikacje nie dość, że potrzebne i na miejscu, to jeszcze czysto schludnie wykonane - Gratuluje!

Przedni zaczep doceni tylko ten kto taki ma i koszysta. jadąc np z przyczepką ,jest to niesamowite udogodnienie w precyzyjnym podjeżdzaniu czy lawirowaniu miedzy krzewami.

Zbyszku nie że się czepie czy nie dało się zawiesić na ramie właściwej wtedy zaczep byłby bliżej osi przedniej . Ale to twoja konstrukcja i to duży plus. Działaj tak dalej i ubieraj Kubusia w osprzęt.

Dzięki Marku, lubię jak coś jest potrzebne, ale także musi wyglądać i nie szpecić fabrycznej konstrukcji. Starałem się wszystko pomalować w kolorze podobnym do kuboty za nie dużą kasę.

Krzysiu, po pierwsze miałem problem z zawieszeniem obciążników na fabrycznej ramie bo mimo, że są oryginalne to od innego modelu. Przy zawieszaniu nie bardzo się mieściły bo przeszkadzał delikatnie fabryczny obciążnik podstawowy, ten pod akumulatorem i przednią maską. Mogłem przeszlifować obciążniki dodatkowe, ale bałem się że mogłyby teoretycznie w ekstremalnym przypadku na przykład przy wypięciu uszkodzić konstrukcję. Ponadto nie miałem pojęcia, że mocowanie zaczepu powinno być jak najbliżej przedniej osi traktorka.
Mocowanie na pewno jest zrobione na wyrost - użyta blacha do konstrukcji grubości 12 mm i jej mocowanie w dwunastu punktach śrubami M12 o podwyższonej wytrzymałości.
Rezygnując z obciążników mogę ten sam zaczep zamocować do ramy fabrycznej na cztery te same śruby więc nic straconego. Obciążników zamierzam używać tylko do cięższych prac. Zakładam jeszcze możliwość podwieszenia dwóch lub czterech obciążników o wadze około 40 lub 80 kg, tylko nie wiem czy to jest konieczne. Okaże się w przyszłości jak będę walczył pługami z ugorem.
Pozdrawiam

Chciałbym sobie dociążyć tył ciągnika( Yanmar FX335D) przynajmniej 200kg ,znalazłem coś na olx ale dość nietypowe rozwiązanie .
Koszt 1kg / 1,6zł
http://olx.pl/oferta/blachy-krazki-stal ... avrmT.html
Wyglądało by to tak :

Wystarczyło by powiercić środek centrujący i każdy krążek przymocować do tarczy felgi jedną grubą szpilką(tylko czy M16 wytrzyma) ,do tego każdy ze sobą połączyć delikatnie płaskownikiem aby się nie obracały i miał bym 90kg na koło .Co myślicie ?

Mysle ze to doskonały pomysł na obciązniki na przednie koła. W tym konkretnym rozwiazaniu mozliwe są kłopoty przy szybszej jezdzie, bo obciązniki nie leżą w osi koła. Coś jak dwumasa