Post
autor: PrunusSubcordata » 07 kwie 2021, 22:28
Witam,
Nie udzielałem się na forum, ponieważ w 2017 roku mój traktor został ukradziony razem z broną talerzową Towner (ważyła chyba z 400 kg i dawała sobie radę z moją glebą). Przez te lata użerałem się z wypożyczaniem kosiarek, płaceniem za bronowanie.
W międzyczasie budowałem dom, rozorałem głęboszem spychacza glebę, sadziłem dwa razy winogrona. W 2020 mój najemny pracownik zlokalizował „jakiegoś” Yanmara w okolica. Jako, że w 2017 złożyliśmy raport o kradzieży i że wciąż respektowane jest tu prawo własności, to po zawiadomieniu szeryfa odzyskałem go w ciągu 2 godzin. Jeden błotnik zniszczony, drugiego brak, obity przód, rozbite światła, zniszczony fotelik i deska rozdzielcza, wymienione ramiona TUZ, no ale wciąż jeździ i działa. Szybko znalazłem oryginalne błotniki, które będę wkrótce montował, wymieniłem fotel. Deskę wytnę... z deski. Blacharką pokrywy silnika i przodem zajmę się później. Kupiłem sobie sprężynówkę i chcę dokupić bronę talerzową Towner (którą mi ukradli) lub Indusco. Pług też mi się przyda (miałem, też ukradli).