Mały Traktor

zabronione jest palenie ognisk na terenach miast

I tu masz pewnie rację , do sąsiada przyjechała policja bo był telefon że pali gałęzie w ogrodzie, ale to faktycznie teren miasta,
więc mój błąd , przepraszam
W małopolskim planują wprowadzić zakaz spalania paliw stałych (wgiel,drewno,itp) więc pewnie i grilla nie bedzie wolno zrobić , tylko gazowy lub elektryczny.

A co z oddychaniem.Pewno niedługo też nie będzie można albo podatki będziemy płacić.

To pole z fotki nie było koszone ponad 20 lat. Na szczęście było zostawione do odłogowania jako pastwisko, to nie wyrosły duże drzewa. To co palę to naprawdę samo dziadostwo: jeżyny, dzikie róże, jakieś karłowate krzaczki ścięte kosą spalinową. Nie bardzo widzę innego sposobu żeby zutylizować sensownie takie resztki...
Wszystko porządniejsze ląduje na kupie do strzaskania rębakiem. Jutro jak będzie pogoda będzie powtórka z rozrywki.

Palić można tylko na działce ogrodzonej i w wyznaczonym miejscu,z zachowaniem ostrożności. Spalać można pozostałości liści i drzew nic innego (chore porażone nienadające się do kompostownika ). Ewentualnie przeznaczyć na kompost lub oddać jako bio śmieci. Poza tym jako tak wypalanie i spalanie traw jest surowo zabronione i karane mandatem lub karą sądową .

Jak i wiele innych rzeczy w tym kraju- no risk no fun! Zgodnie z regulaminem utrzymania czystości i porządku na terenie mojej gminy nie mogę też myć samochodu na swoim podwórku, ani go naprawiać... Nie dajmy się zwariować!

jarekstryszawa pisze:Jak i wiele innych rzeczy w tym kraju- no risk no fun! Zgodnie z regulaminem utrzymania czystości i porządku na terenie mojej gminy nie mogę też myć samochodu na swoim podwórku, ani go naprawiać... Nie dajmy się zwariować!

Hmm, przepraszam za pytanie, ale czy bezkarnie mogę pierdzieć na swojej działce czy też jest to zabronione czy podatek jakiś mam zapłacić jak od deszczówki to i od "gazów cieplarnianych"?
Wolę przepisy z USA, gdzie na swojej ziemi jestem.... i wolno mi prawie wszystko.

Cóż mamy swoje Samorządy Pora wybrać bardziej normalnych radnych lub samemu wystartowac

A my dzisiaj tak...

Tu akurat radne nie winowate Mus dostosować się do wymogów ustawowych, te zapisy to jeno minimum tego co narzuca nam prawodawca...
Ja dla odmiany dzisiaj znowu na urlopie: https://goo.gl/photos/nW182hBdaiJdVXVz5
Te duże stosy gałęzi przygotowane na rębak, małe jutro pójdą z dymem... Na pohybel miłościwie nam panującym

A ja wreszcie wymieniłem olej w przekładni kosiarki GEO 120. Co prawda po dwóch sezonach ale nie wiem ile pracowała u sprzedawcy (jako pokazowa). Mając stare nawyki szukałem otworu spustowego ale gdzie tam. "Nowoczesność " kazała ściągać stary olej strzykawką. Przeżyłem. Wyszło 0,5l Hipolu. Zdziwiłem się pozytywnie, że olej był czysty jako że gdzieś w starszych postach wyczytałem że po dotarciu to muł a nawet opiłki.

Taka "majówkowa" sytuacja

Sadzenie krzaczkow.