Adam ma rację i zgadzam się z nim całkowicie.
Przywołanym w jego poście gościem jestem ja. Jako, że miałem zrobić 2 trawniki moim znajomym to postanowiłem sprawdzić ceny okolicznych trzech firm reklamujących się na olx. Jako przykład do wyceny dałem mój teren ok. 0,5ha. Przyjechał gość z pierwszej najbardziej profesjonalnej wg mnie firmy- wycenił na 8zł/m2. Stargowałem na 6zł/m2 pod warunkiem, że nie będzie dużych kamieni, z którą separacyjna nie da sobie rady. Jeśli takowe będą i będzie tego sporo to cena wchodzi na poziom 7zł/m2. Ilość pracy wyliczona na 3-4 dni robocze. Całość wyszłaby 5000m2 x 7zł= 35 000zł!
Drugi gość przyjechał, pomlaskał i po tygodniu zadzwonił, że on to za 15 tyś. zł zrobi w tydzień.
Trzeci gość przez telefon stwierdził, że swoim jednorożcem za 3zł/m2 to opierdzieli. Nie chciałem mu mówić, że nie chcę, żeby mi 2 tygodnie walczył na mojej farmie
W międzyczasie przyjechał do mnie pracownik tego znajomego do czyszczenia rekuperatora i GWC. Wyciągnął wymiennik, popsikał jakimś czymś (pewnie woda z mydłem

), założył z powrotem i za 2h czystej roboty skasował 660zł! Przed zimą przyjechał uzupełnić glikol w PC i GWC- normalnie skasowałby mnie 250zł netto ale akurat kilka dni wcześniej byłem u niego zmielić glebką teren pod przyszły trawnik to nic nie wziął ale ja spędziłem u niego 4,5h ciągłej pracy + 2h dojazdu...
Dlaczego mielibyśmy kasować tak mało za usługę skoro firmy kasują tyle kasy i mają zawalone terminy non stop? Znajomy, któremu zrobię ten trawnik też rozeznał sprawę zanim odezwał się do mnie bo przyszły do niego oferty za 10zł/m2 a gdyby chciał trawę z rolki to mu zaśpiewano 20zł/m2. 30 000zł za trawnik? Powiedział, że nie da tyle i wziął jednorożca na jeden dzień i miał dość bo zrobił z nim może 100m2 a ręce to mu d00pą wylazły po kilku godzinach. Poprosił mnie ale liczy się z tym, że jednak skasuję swoje bo i traktor i glebka i równiarka i walec i brony się zużywają a i dojechać trzeba. Pewnie spędzę tam cały dzień, może półtorej i skasuję go lajtowo (30-40% ceny za trawę z wysiewu) ale i tak będzie zadowolony bo i tak będzie do przodu. Mam nadzieję, że on też skasuje mnie następnym razem też lajtowo mając w pamięci zaoszczędzone pieniążki z wynajęcia mnie a nie firmy, która mu przygotowała ofertę na te 30 000 zł.
Tak więc trzeba się cenić i mieć w głowie to, co Adam napisał. Jeśli ktoś robi to po godzinach to niech sobie daje stawki hobbystyczne ale jeśli to jedyne zajęcie to trzeba mieć na uwadze przede wszystkim swoją rodzinę, że nie wspomnę o US, ZUS, które upomną się co miesiąc o swoje...