No to trochę ponaprawiałem:











Opłaciło się kupić oryginalne uszczelnienia zwrotnic. Na pierwszy rzut oka pomyślałem że dostałem wadliwe uszczelnienie bez warg, ale po chwili dostrzegłem że uszczelnienie jest w komplecie z tuleją tuleją która chroni odlew przed zużyciem:). Także i te tulejki wymieniłem:











A tak oto usprawniłem tuleją teflonową drążek przekładni. Poprzednio była guma, która zrobiła się bardzo mięciutka i drążek latał na boki rozwalając przy okazji uszczelnienie:


Nowe osłony sworzni drążków kier:

A tak wyglądała naprawa zużytego wałka przedniego napędu. Udało mi się kupić dwa wałki do pospawania i tulejkę. Niestety nie mogę wywiercić otworu w wałku na blokadę przegubu i chyba w zastępstwie dospawam pierścień osadczy z blokadą do przegubu:







Wyczyściłem też wszystko łącznie z bakiem paliwa. Do sprzęgła nie chciało mi się zabierać bo myślałem że spadnie śnieg i poodśnieżam sobie


Pozdrawiam
marcin








