Mały Traktor

Wszystko zależy od masy i przyczepność podłoża pod kołami. Uciąg jakiegokolwiek pojazdu zależy od tych czynników zwiększając ,któryś z nich możemy go powiększyć. Przyczepa na osi pojedynczej i ciężarze skierowanym na pojazd ciągnący powinna zdać egzamin . Ewentualnie podwójnie osie co uchroni przed nadmiernym naciskiem .

o uciąg się nie martwię, bo to po asfaltowej drodze, tylko czy na traktorku nie odbiły by się takie 2 tonowe wycieczki raz w tygodniu na dystansie 3km,

A czy ktoś wie o tym że od pewnego czasu w Naszym pięknym kraju rejestracja przyczepy typu SAM stała się bardzo utrudniona. Po zmianie przepisów koszty jakie wiążą się z tym wszystkim przewyższają nie jedną profesjonalną konstrukcję budowaną w garażowym zaciszu. A skąd o tym wiem - wczoraj miałem okazje przewieść sobie obornik na działkę przyczepą wykonaną w pobliskiej miejscowości przez mała firmę świadczącą usługi dla rolników i innych zainteresowanych.
Pomimo że przyczepa wykonana profi to znajomy którą ja dla siebie zamówił otrzymał ją miesiąc po tym jak nowe przepisy weszły w życie. Teraz stoi w martwym punkcie ponieważ nie może jej zarejestrować. Pozostaje jeździć pod strachem (nie ma On daleko do swojego sadu) lub znalezienie przyczepy w stanie złomowym o zbliżonych parametrach (wymiary,ilość osi, ładowność, dopuszczalna masa całkowita) i nabicie tabliczki na przyczepę tą wykonaną. Nie namawiam do oszustw ale sami dobrze wiemy że prędzej czy później znajdzie się ktoś kto wpadnie na taki pomysł.

Poniżej podaje link do artykułu odnośnie zmian w rejestracji przyczep typu SAM:

http://www.farmer.pl/technika-rolnicza/ ... 52695.html

aadek pisze:o uciąg się nie martwię, bo to po asfaltowej drodze, tylko czy na traktorku nie odbiły by się takie 2 tonowe wycieczki raz w tygodniu na dystansie 3km,

Kubota A14 to jak mi sie wydaje malenki traktorek. Dwu tonowa przyczepa przy masie traktorka cos pewnie ok 500kg to prosty przepis zeby zrobić krzywde, jemu lub sobie. Generalnie sugeruję zrobienie prób drogowch ze zwłykłą przyczepką i ładunkiem powiedzmy 750 - 1000kg. Zobaczysz z czym to sie wiąże. Pamietaj że podzespoły ciągnika , w tym i sprzęgło ,obliczone są dla silnika 14KM .

pytanie dotyczyło yanmara f180d. ale po drodze pojawił się jeszcze po taniości nie wysłurzony farmmot 250d. ten sobie będzie jeździł jako beczkowóz.

Mam pytanko, może troszkę głupie ale nie jestem pewien jak podpiąć przyczepkę do traktorka. Konkretnie czy muszę ściągać ramiona od 3-punktowego podnośnika przed podpięciem przyczepki czy zostają? Jeśli zostają to z łączącą belką ale czy pod czy nad mocowaniem przyczepki?
Poniżej zdjęcia obrazujące problem.

Moim zdaniem to dolne ramiona podnośnika połączyć belką i ppodnieść do góry następnie podłączyć przyczepkę do traktorka.

Ramiona zostawić, spiąć belką pod dyszlem
Po dyszlem, ponieważ w razie zakopania się podnosząc belkę możemy dociążyć tył traktorka i zwiększyć nacisk dzięki czemy łatwiej się odkopać
Stare rady ojca

Z fotki wynika, że pomimo dobrej rady ramiona trzeba podnieść, bo hak jest na wysokości ramion i będzie kolidował.
Nie trzeba też zakładać belki, bardzo dobrym rozwiązaniem jest założyć na stałe dłuższą sprężynę która ściąga ramiona
i nie haczą wtedy o opony. Jestem na wyjeździe więc nie mam jak zrobić foty ( to fabryczne rozwiązanie)

Ramiona zostawić, spiąć belką pod dyszlem

Tak to w "dorosłym" traktorze, w naszych maluchach:

ramiona trzeba podnieść, bo hak jest na wysokości ramion i będzie kolidował

W moim iseki jest oryginalny pasek gumowy do spinania ramion, przy krótkim dyszlu przyczepy i tak trzeba bardzo uważać bo przy ostrzejszym skręcie haczy o ramię podnośnika i o koło, o co bardzo łatwo przy potężnym skręcie naszych maluszków.
Planuję przerobić dyszel przy okazji modyfikacji mojej przyczepy, tzn podnieść zaczep dyszla o 35cm tak aby pasował do górnego zaczepu w traktorku, poprawi to skręt całego zestawu, chociaż z drugiej strony pogorszy uciąg, będzie bardziej "stawiało" traktorek przy dużym obciążeniu.