Strona 4 z 7

Re: Yanmar F215 no i kupiłem

: 30 sie 2015, 17:11
autor: vitara
tego o czym piszesz do tej pory pojąc nie mogę u siebie także

Re: Yanmar F215 no i kupiłem

: 30 sie 2015, 18:48
autor: piotrbpm
Za jakiś czas wrzucę filmik z prezentacją ,jednak nie wszystko przez tak krótki czas rozszyfrowałem.
Asystent skrętu jest po lewej siedząc na traktorku a dołączanie przedniego mostu po prawo .
Jak to działa dźwignia prawa przedni napęd do góry i masz 4x4 ,asystent tylko na włączonym 4x4 i tylko na biegach 1 i 2 reduktora(też działa do góry) .
Podnośnik no cóż dwie wajchy jedna główna czerwona do podnoszenia ,druga do tego aby można było zadać wysokość opadania.Jednak zarówno jedną i drugą dźwignie można podnosić narzędzie na 3 pkt.
Przycisk służy do tego aby na chwilowe podnieść narzędzie do wartości zadanej na dźwigniach manulanych lub do wartości max.
To samo można robić tym małym joystickiem.Nie wolno zadawać max wysokości na obu dźwigniach ponieważ wtedy działa przelew ,słychać to:)

Re: Yanmar F215 no i kupiłem

: 31 sie 2015, 19:45
autor: geofan
Kolejne pytania. Dziś pod fotelem odkryłem taki "suwak":

Ma ktoś pojęcie do czego służy?

Re: Yanmar F215 no i kupiłem

: 31 sie 2015, 19:57
autor: geofan
I jeszcze jedno.
To co mi się już udało rozpoznać to czerwoną dźwignia służy do ustalenia jak nisko ma być opuszczony podnośnik. Wtedy też działa ten joystick z góry zdjęcia czyli np.przy nawrocie można nim opuszczać do poziomu zadanego czerwoną dźwignią. Czarna jak zrozumiałem Piotra określa jak wysoko ma się podnosić.
Natomiast nadal nie wiem do czego służy zielony przycisk.
Oraz jaki ma sens ta blokada metalowa na pozycji 1 czerwonej dźwigni. Czy chodzi o to aby przez przypadek nie opuścić podnośnika?

Re: Yanmar F215 no i kupiłem

: 31 sie 2015, 19:57
autor: piotrbpm
Powoli wrzucam filmik z wideo prezentacją co nie co o nim wspominam ,aby nie przesuwaj :p jest od dodatkowego rozdzielacza którego nie masz ,wyjścia masz pod prawą podłoga .
To zabezpieczenie ma zapobiec abyś nie prowokował zaworu przelewowego .Spr sobie że jeśli czerwoną dźwignią dasz po za blokadę i czarną dasz na full to będzie słychać zawór .Blokada ma być zamknięta i nie dać czerwonej dźwigni iśc na max (tak miałem w ym2210) odpinasz blokadę i dźwignia idzie na max wtedy olej nalewa cały cylinder ale idzie też w dodatkowe wyjście dla kiprowania (opisywałem to na yt przy okazji ym2210 z kabiną .Nie mniej jednak mogę się mylić :) nie jestem wszystko wiedzący i za mało czasu miałem ten model .

Re: Yanmar F215 no i kupiłem

: 31 sie 2015, 21:51
autor: aadek
zielony guziczek to automatyczne podnoszenie podnośnika gdy dajemy bieg wsteczny, mam podobny w f180

Re: Yanmar F215 no i kupiłem

: 02 wrz 2015, 18:06
autor: petra
Ten "zielony guziczek" to fajny dodatek bo już dwa razy o mały włos nie wyjechałem z drzwiami od garażu! :lol:
Skończyło się na wygięciu metalowego progu. Coraz bardziej podobają mi się te Yanmary :!:
Pozdrawiam

Re: Yanmar F215 no i kupiłem

: 06 wrz 2015, 14:26
autor: geofan
Po wczorajszym dniu z glebką już wiem do czego służy czarna dźwignia, ale po kolei.
Czerwoną mogę podnosić i opuszczać glebkę, czym wyższy numer tym niżej.
Czarna natomiast służy do delikatnej regulacji a właściwie podnoszenia bo nie da się nią opuścić niżej niż ustawione jest czerwoną.
W skrajnym położeniu czarna podnosi całkiem do góry.
W praktyce wykorzystywałem ją w momencie nierówności terenu aby na chwilkę delikatnie podnieść a potem opuścić do zadanego poziomu.
Generalnie jest mniej czuła niż czerwona (duże przesunięcie powoduje mały ruch glebki) przez co łatwiej się nią manipuluje podczas jazdy.
Mam nadzieję że wszystko jasne :)

Re: Yanmar F215 no i kupiłem

: 04 paź 2015, 20:52
autor: geofan
Aktualizując wpisy to ostatnio zakupiłem kosiarkę od piotrabpm. Na razie nie miałem czasu jej testować ale jak tylko znajdę chwilkę to dam znać.

Re: Yanmar F215 no i kupiłem

: 12 lis 2015, 19:31
autor: Jackol
W sumie udało Ci się znaleźć jakiś "manual" do tych wszystkich gałek i przycisków?
Można książki kupić w USA, i cena do przyjęcia, ale koszt przesyłki firmą kurierską niebotyczny :(
Poświęciłem na te "krzaczki japońskie" wiele czasu i raczej małe szanse na dojście co mogą oznaczać.