Przyczepy - dyskusja

[marekspectra]

Marcin trzeba wszystko dokładnie skalkulować. Bo jak pisał Zbyszek cena używki to 2 tyś - czyli kupa kasy ale... licząc dokładnie wszystko co potrzeba z nowych częśi, taka kasa może nie wysarczyć... Ja swoją liczę na 2,5 tyś w samych materiałach, a żadnych wodotrysków w niej nie bedzie... Ciekaw jestem jakie koszty miał Tomek (toku) przy budowie swojej...


Dodam tylko że do budowy czołownicy pługa snieznego w Kubusiu, wykorzystuje to co mam na stryszku. Musiałem kupić tylko 1 metr rury grubosciennej fi 40 i 1metr profila 30x30x3mm, wiecie ile za to zapłaciłem...?

Za dwa metry materiału zapłaciłęm 49,50gr.. ! Wstydu nie było, bo miałem przy sobie 50zł ale z lekka sie w... no.

Czasem myśle sobie ,że lepiej poszukać jakiejś używki powiedzmy za 1 tyś zł i na jej bazie wystrugać coś pod siebie.. Ale z drugiej strony jak robisz coś od podstaw, dla siebie, bez kompromisów , tak na lata - lepiej zapłacić i być zadowolonym za każdym razem jak odpinasz od traktorka

Zbyszku - ta przyczepa do Twojego traktorka była by super! Kupić, rozebrać, wypiaskować, wyciąć słabsze miejsca, pospawać , podkład rekatywny z NOVOL, podkład akrylowy, podkład epoksydowy, podkład akrylowy, lakier Wicklersa i już

Wiem, wiem, ale tak zrobiony sprzet , garażowany pod dachem, bedzie służył jeszcze naszym wnukom

[marcinbg]

No Marku co racja to racja. W sumie tak prawdę mówiąc mam dużo swojego materiału np. na ramę główną na osi. No na pakę coś bym znalazł ale większość należałoby kupić,siłownik,przewody, os zaczep. No ale tak jak mówisz budujesz ją pod siebie tak żeby być z niej zadowolonym ale taka właśnie przyczepa z wywrotem jak do TV byłaby wręcz dla mnie idealna kupiłbym taką za 2 tys ale w takim stanie jak na foto wcześniej. A nie jak widziałem w necie to chcą po 3, czasem 4 tys. Trzeba troszkę pogłówkować żeby dobrze wymyślić hehe

[petra]

Naturalnie że jakbym tak stał się właścicielem przyczepki to jak Marek pisze zastosowałbym wszystkie te komponenty i na kilka/ście lat miałbym spokój, poza tym u mnie stałaby po dachem.
Rodzina nieraz śmieje się, że bardziej dbam o sprzęt niż o siebie, a pożyczony to już aż do przesady.
Pewnego razu pożyczyłem od kolegi z pracy sprzęt turystyczny to ... nie poznał go i myślał, że odkupiłem mu nowy po tym jak jego mi zaginął lub go skradziono.!!!
Pozdr
Petra

[piotrbpm]

Z hamulcem ręcznym

[marekspectra]

Całkiem nie głupia przyczepka z tego filmu, ale można by sie czepiać szczegółow , że oś za daleko, czy burty za wysokie ale generalnie mi sie podoba.
Tyle tylko że mało przydatnej w normalnej pracy w gospodarstwie. Niestety małe kółka i do tego dwie osie mocno ograniczają wykorzystanie jej w grząskim lub piaszczystnym gruncie. Ale w jakiejś stadninie polu golfowym czy sadzie - tam mogłaby zdać szyku

[petra]

Widziałem już kiedyś taki "zestaw" w ofercie sprzedaży lub bardzo podobny i nawet zastanawiałem się czy nie go nie kupić bo cena była nawet atrakcyjna. Mamy podobny gust jeżeli chodzi o taki sprzęt.
Firma "Maxland" z Trzebieszowa ma w ofercie podobną przyczepę firmową Kellfri , ale cena ... zabójcza.
Właśnie tam obejrzałem pierwsze kubotki i postanowiłem kupić taki traktorek. Kubota GL 240 na placu bardzo mi się spodobała ale nie jej stan i cena.
Pozdr
Petra

[marekspectra]

Dobierając parametry przyczepy pamiętajmy że nasze traktorki nie są zbyt ciężkie, zatem trzeba sie zastanowić jak ustawić oś

[k_sit]

To operator się cieszy ,trochę go podniosło.

[marekspectra]

To nie wina operatora - w pewnym senise. To wina konstrukcji przyczepy! Dokładniej to zapinając do niej np c330 i podnosząc ją na pusto bez ładunku - ekekt mógłby byc taki sam !

Dlaczego ? bo zawias wyrotu i siłownik wywrotu znajdują sie ZA tylną osia. Czyli kiedy postawiamy maxymalnie w pionie przyczepę to masa skrzyni ładunkowej jest tak duża że naciskając na koniec ramy , na zasadzie dzwigni ( dziecieca hustawka) przez punkt podparcia jakim jest oś, podnosi drugi koniec ramy...
Mamy lekkie traktorki , a mocne trzeba o tym pamietac

[aadek]

Witam Panowie,
Widzę że macie doświadczenie z ciąganie naszymi szkrabami przyczepek, przyczep, a nawet sakramęcki LOR (Pan od bodajrze "wycofywania" 12tonowej przyczepy;P), i stąd moje małe zapytanie, ponieważ moją kubotką a14 ciągałem jedynie przyczepkę samochodową ( max 800kg po błotku) a z faktu że trochę zwiększa sie moja przygoda z rolnictwem ekologicznym i zmiany traktorka na Yanmara f180 (cięższy i mocniejszy), a nie wiem jeszcze ile on potrafi, chciałbym zapytać czy dałby "Wariat" takiego pokroju;p przeciągać np 2t na hamowanej osi po drodze pod lekkie wzniesienie? ponieważ chce sobie zmobilizować dwie beczki po 1000l na cos pokroju szamba wody, zeby wywieźć w pole ok 3km po asfaltowej drodze. wiem że na równym( chociaż nawet w błocie) nie ma problemu poruszyć i 5 ton (iveco z przeładowaniem;p), ale czy na przykład 2 razy w tygodniu przez powiedzmy 2 miesiące mółgby tak smigać? czy nie szaleć i zabudować 1,5t albo i tylko tone?