Mały Iseki pracuje to dużego remontuję
Po tygodniu przygotowywania i drobnych napraw nadszedł czas malowania.
Dziś kolor dostał silnik i korpus - szary , koła - piaskowy,
jutro błotniki i dach kabiny na czerwono.
Nowa maska z tworzywa już czeka
Remont C 360 3P.JPG (100.72 KiB) Przejrzano 10403 razy
Re: Co dzisiaj robiłem... :)
: 24 paź 2015, 21:44
autor: geofan
A ja dziś rano wchodzę do garażu a tu kapeć na tylnym kole. Miał to ktoś kiedyś z Was? Więc pozostał samochód, sektor i siekiera. Poniżej piękna jesień w Małopolsce
Re: Co dzisiaj robiłem... :)
: 24 paź 2015, 22:13
autor: hazi_k
geofan pisze:A ja dziś rano wchodzę do garażu a tu kapeć na tylnym kole. Miał to ktoś kiedyś z Wa?
Tak. Ja w swoim Yanmarze. U mnie był to z przodu. Na pompowałem powietrza i od tej pory już nic nie ucieka.
Re: Co dzisiaj robiłem... :)
: 30 paź 2015, 19:17
autor: jarekstryszawa
Ostatnie jesienne roboty- wożenie obornika W ciasnym ogrodzie MT8 jest bezkonkurencyjny!
a tak ciągnie na 2 przełożeniu wom i 1500 obrotach silnika
na 3 już z jakichś 10 cm zaciąga, 4 nie wrzucałem bo nie było potrzeby
Re: Co dzisiaj robiłem... :)
: 03 lis 2015, 19:16
autor: jarekstryszawa
Fajna maszyna- to wyrób fabryczny czy samodziałowy?
Re: Co dzisiaj robiłem... :)
: 03 lis 2015, 19:20
autor: Rav
Fabryczny produkcji szwabskiej
Re: Co dzisiaj robiłem... :)
: 05 lis 2015, 08:27
autor: marekspectra
Czyli robi robotę ? przydałaby sie ssawka na początku rury...
Re: Co dzisiaj robiłem... :)
: 05 lis 2015, 09:06
autor: Rav
Robi robi , może się pomyśli o szerokiej ssawie z przodu traktorka i zbieraniu powierzchni, ale najpierw trzeba zmienić rozdzielacz hydrauliki na 3 lub 4 bo tym nie obsłużę tylu wyjść przodu i tyłu na raz. A puki co jest wygodniej tak bo się końcówka nie zapycha, no chyba że są jakieś małe gałązki.
Re: Co dzisiaj robiłem... :)
: 07 lis 2015, 09:26
autor: zbYszek
A ja, korzystając wreszcie z ćwiartki wolnej soboty, wypróbowałem wczoraj zrobioną "skrzyniopaletę". Z założenia ma służyć do przechowywania drewna przeznaczonego do spalenia w kotle. Skleciłem ją wczoraj wieczorem korzystając z odpadowego drewna i resztek jakiejś palety.
Gdym pokazał dziś żonie funkcjonalność tego systemu, natychmiast przyznała mi rację, że powinienem w miarę szybko dorobić widły do ładowacza. Oczywiście już kombinuję, żeby zrobić to w miarę uniwersalnie - mieć możliwość podłączenia do ładowacza (zamiast łyżki) jak i na TUZ zarówno Kubotki jak i Zetora-potwora... :)
Oto kilka zdjęć: