Mały Traktor

A do czego to służy?

TadeuszB pisze: ↑17 cze 2021, 20:58 A do czego to służy?

Wertykulator. Ładna maszynka

Wertykulator to urządzanie które "odfilcowuje" trawnik, usuwa martwe części roślin, napowietrza górną cześć darni. Aerator to maszyna która napowietrza i pomaga nawodnić głębsze warstwy darni trawnika. Jeśli sie mylę to proszę mnie poprawić

marekspectra pisze: ↑18 cze 2021, 10:47 Wertykulator to urządzanie które "odfilcowuje" trawnik, usuwa martwe części roślin, napowietrza górną cześć darni. Aerator to maszyna kutra napowietrza i pomaga nawodnić głębsze warstwy darni trawnika. Jeśli sie mylę to poroszę mnie poprawić

Racja Panie. W wyglądzie wertykulator ma noże do nacinania a aerator ma kolce lub rurki. To tak w kwestii uzupełnienia

Więc było tak :



ale 1 ha - zrobione

Mandrol pisze: ↑23 maja 2020, 21:51 Co prawda już miesiąc temu ale ja też już skończyłem z moim drzewem- wyszło tego jakieś 25 kubików Nazbierałem tak dużo bo Indianie zbierają chrust na zimę a to wróży srogą zimę

Indianie mieli rację Poszło jakieś 12m3 drzewa na grzanie w kozie i ogniska podczas zimowych kuligów. Dzięki darmowemu drzewu rachunek za prąd grzaniem PC zmalał o kilka stówek pomimo ubiegłorocznych podwyżek cen prądu

Dostałem info od tych samych Indian, że tegoroczna zima będzie podobna więc zacząłem się zbroić
Elką zwoziłem z miejsca wycinki a na miejscu już w błocie jodełki Hinomoto robiły swoją robotę gdzie napędy i zimówki L200 się poddawały

Od ubiegłego tygodnia trzymam kciuki za PKP, żeby nie pozbierało drzewa, które pracownicy ścięli w ostatnim czasie z nasypu kolejowego graniczącego z moją farmą. Ostatnio leżało to 2 lata zanim nie wyczyściłem terenu zwożąc kilka furmanek. Tym razem jest tego znacznie więcej więc w zimie będzie co robić i bez dodatkowych par rąk będzie ciężko zwieźć te kilkadziesiąt kubików drzewa

Niestety podwykonawca PKP czyści wszystko więc trzeba było zagadać o przywóz drewna za kasę


3 transporty i tyle widziałem tego traktora Więc trzeba było wskoczyć w teren swoim zestawem i pozbierać resztki, których oni nie wysprzątali


Niestety, w czasie sobotniej burzy po raz kolejny rozmyło drogę dojazdową i zalało tunel do miejsca wycinki


Po raz kolejny wysłałem maila do Gminy, że 3-ci raz nie naprawię tej drogi bo sołtys podczas ostatniej mojej naprawy w połowie maja stwierdził, że ta droga ma być lada dzień robiona...
Tak było rok temu po burzy- w grudniu naprawiliśmy z moimi chłopakami w kilka godzin


Ostatnio w połowie maja na drugi dzień po burzy od razu zakasaliśmy rękawy i w kilka godzin droga zdatna do przejazdu


No i po poniedziałkowym transporcie będę musiał znowu naprawić drogę bo podczas powrotu tylne koło furmanki zsunęło się w głęboką wyrwę i ciężar całego drzewa przesunął się na prawą stronę powodując złamanie tylnej konicy Pozostał mi transport na przyczepce ale trzeba nadrabiać kilka kilometrów więc w sobotę będzie trzeba znowu zapiąć kratownicę i zasypać te wyrwy żeby można było spokojnie przejechać przez ten nieszczęsny tunel...

Piękna robota Mandrol.... Mając właściwy sprzęt - taka praca daje podwójną satysfakcje. A u mnie tradycyjnie... orka Lubię to po prostu

https://youtu.be/v7pC1f8sxzE

A dzisiaj kopaliśmy ziemniaki.
Do wykopków 8 rzędów po 30m wystarczył taki prosty wyorywacz

W tym roku dość mozolnie wyglądały wykopki ,ze wzgledu na ziemię ,która przylegała do ziemniaków i trzeba było każdego z osobna odzielać od ziemi. W poprzednich latach "kopaczka" lepiej sobie radziła .
Za to plon tegoroczny przeszedł nasze oczekiwania. Ziemniaki zbieraliśmy jeszcze po zmierzchu ,korzystając z oświetlenia roboczego naszego f17

Wygląda jak rzeźba ("Nie lubię Poniedziałku ") ale działa , to najważniejsze. Ja właśnie szykuje sie do wyjazdu w pole na wykopki. Ale boje sie że plon bedzie marny, Ostatnie dwa tygodnie deszczu zrobiły robotę. Relacja wieczorem.