Strona 2 z 3

Re: Kubota GL

: 17 maja 2014, 21:16
autor: petra
Właśnie do Milicza przyjechaliśmy po ty wypadku, a podczas uruchamiania stałem z boku maszyny tylko niestety może trochę za blisko i przednie koło /skręcone trochę/ mnie uderzyło i zepchnęło do rowu.
Ja także na drugi raz będę stał z boku i to w dużej odległości. Gratuluję udanego zakupu.
Napisz w jakiej firmie kupiłeś traktorek, a będzie to wskazówka dla innych kolegów.
Pozdrawiam
Petra

Re: Kubota GL

: 17 maja 2014, 23:21
autor: pimpek_122
Traktorek został zakupiony w Małuszynie. Byłem jeszcze w Wiszni Małej oraz Michołowicach (wszystkie miejscowości w okolicach Wrocławia). Po oględzinach ofert w internecie wybierałem się jedynie po Mitsubishi MTE2000 (cena wówczas była ok. 16500zł), gdyż był to jedyny traktorek, na który było mnie stać i miał minimum 20 KM. Po dojechaniu na miejsce okazało się, że cena na placu to 500-1500 zł mniej w stosunku do oferty internetowej i jeszcze coś można urwać (dużo wynegocjowałem na turze). W sumie traktorki, które były na placu i mnie interesowały to: Iseki GEAS23, Hinomoto N239, Hinomoto N230 (którym byłem nawet dość zainteresowany i który widzę nadal jest w ich ofercie) oraz Mitsubishi MT23 i MT240 oraz Kubota GL240 (którym byłem ogromnie zainteresowany, ale nie był na sprzedaż, ponieważ był zarezerwowany dla kolegi właściciela)-wszystkie te modele znajdowały się w Wiszni Małej. Następnie zawitałem do Małuszyna i tam akurat w ofercie posiadali głównie małe traktorki poniżej 20 KM. Jedynie był Iseki GEAS25 i zupełnie z boku Kubota GL21, którą praktycznie co przywieźli i była cała poobijana i nie wiadomo było co jest w niej do zrobienia. W drodze do Michołowic z tatą przeanalizowaliśmy sprawę Kubota GL21. Owszem miał niski przebieg (z resztą większość z nich miała), ale kierownica, gałka skrzyni biegów, gumy na pedałach nie były tak wypolerowane i wymęczone jak w innych traktorkach. W Michołowicach powiem szczerze nie spodobało mi się, że wszystkie a przynajmniej większość tych traktorków jest pomalowana. Jednak tam po raz pierwszy zasiadłem za sterami małego japońskiego traktorka. Pan sprzedawca pokazał mi co i jak i tym sposobem zasiałem na właśnie Kubocie GL21 i na Yanmarze F200 i F220. Yanmary bardzo mi się podobały wizualnie a ich główną zaletą był wąski rozstaw osi. Wsiedliśmy ponownie do auta i na spokojnie przeanalizowaliśmy każdy traktorek z osobna. Te traktorki powyżej 22 KM były dla nas za szerokie (mogło to wyglądać dziwacznie, bo po placu chodziliśmy z metrówką i każdy mierzyliśmy z osobna :D ). Natomiast trochę baliśmy się, że w przyszłości może być problem z częściami do Yanmarów (tu też wpływ miała wyższa cena niż Kuboty) i Hinomoto (szczególnie N230).
Ponownie zajechaliśmy do Małuszyna. Do Kubota założono akumulator, wszystkie te znaczki na maskach i kołach, które nanoszone są przed rozmontowaniem i załadunkiem na statek zgadzały się ze sobą (czyli to chyba nie był składak- przynajmniej mam taka nadzieje). Na traktorek nie wsiadłem, ale uruchomił go pracownik i odpalił, wszystko w nim działało jedynie nie załączał się przedni napęd. Spisałem nr traktorka, żeby mieć pewność przy odbiorze, czy to ten sam i wpłaciłem zaliczkę, czekałem, aż naprawią go i zamontują tura. Przyznam, że minęły ponad 2 tygodnie i zacząłem ich trochę naciskać, ponieważ nie dawali znaków życia i postanowiłem się do nich wybrać (albo mieli dużo pracy albo o mnie zapomnieli). Jednak wywiązali się ze wszystkiego należycie. Jak prosiłem dorzucili mi lusterko z innego traktorka oraz mocowanie do kabłąka bezpieczeństwa, które jak będę miał czas chciałbym zamontować.
Podkreślam, że to są tylko i wyłącznie moje spostrzeżenia!
Ponownie się zbytnio rozpisałem
Pozdrawiam ;)

Re: Kubota GL

: 17 maja 2014, 23:52
autor: petra
Małuszyn, to Selttech , podejrzewam ....że kupiłeś GL-kę która mnie w czerwcu tamtego roku rozjechała, ale by było zdarzenie !!!
Poobijana, a jaka miała by być po wjechaniu tyłem do rowu. Mieli w tamtym czasie drugą po "katastrofie" w czasie transportu. Widziałem na zapleczu traktorek nie do końca kompletny i trochę poobijany. Ciekaw jestem czy swoją Gl-kę uruchamiasz bez wciśniętego pedału sprzęgła?
Tamta właśnie tak odpaliła!
Silnik to musiała mieć "de best" skoro odpaliła na biegu!!!
Pozdrawiam
Petra

Re: Kubota GL

: 18 maja 2014, 00:26
autor: pimpek_122
Tył miała cały jak kupowałem ;) . Chyba tamta znalazła innego właściciela, bo jak kupowałem traktorek jakoś pod koniec sierpnia, początek września. Jeśli nie wcisnę sprzęgła to mój Kubocik nie odpali. Chyba akurat w tym zdarzeniu nie brała udziału moja GL-ka, choć wszystko się da naprawić 8-) .
Jeszcze raz pozdro ;)

Re: Kubota GL

: 18 maja 2014, 01:41
autor: petra
Jakubie, albo po mojemu Kuba, ta moja uwaga nie była złośliwa, tylko realnie podchodzę do naszych zakupów. Po roku czasu od zakupu mojego traktorka dochodzę do wniosku, że tak na prawdę to one wszystkie są po przejściach mniejszych lub większych lub nawet zalaniach tsunami i innych kataklizmach. Najważniejsze że nie są gorsze od naszych C 330 i mają napęd na cztery koła co się przydaje w trudnym terenie.
Powodzenia
petra

Re: Kubota GL

: 18 maja 2014, 11:47
autor: pimpek_122
Witam,
zgadzam się z przedmówcą i nie odbieram Pańskich postów jako złośliwe. Mam nadzieję, że Pan tak samo podchodzi do moich.
Również staram się podejść do sprawy w sposób realny i wiadomo, że jest to sprzęt używany i wykorzystywany do pracy. Widziałem również takie traktorki, które miały uszkodzone np. kierownice. Po uszkodzeniu doszedłem do wniosku, że nastąpił on podczas załadunku, po prostu widły wózka widłowego chwyciły traktorek za kierownice i przetransportowały go w dane miejsce.
Często jak ktoś ogląda mojego Kubota i pyta się skąd jest i gdzie kupiłem to odpowiadam, że od importera, który sprowadza sprzęt z Japonii. Śmieję się wtedy, że pracował w elektrowni jądrowej Fukushima I, ale po wybuchu reaktora wyzbyto się wszystkich skażonych maszyn :twisted: i tak zostałem jego właścicielem ;) .
Pozdrawiam i również życzę powodzenia :D

Re: Kubota GL

: 18 maja 2014, 12:18
autor: petra
Dobre podejście do tematu, szkoda tylko, że nasi "importerzy" nie przygotowują traktorków do sprzedaży tak jak opisują i zapewniają. Wszystko byłoby jasne - widziały gały co brały.
Ja kupiłem traktorek po "ful" przeglądzie jak mnie zapewniano, a okazało się to niestety nie do końca prawdą. Teraz muszę zapłacić "frycowe" i ....cieszyć się z zakupu.
Pozdrowienia
Petra

Re: Kubota GL

: 18 maja 2014, 14:27
autor: pimpek_122
Tu się także zgadzam, że należy brać dużą poprawkę na to co podają importerzy. Często podawany rok produkcji nie odpowiada danemu modelowi. Przed zakupem należy sprawdzić i dokładnie przeglądnąć oferty, porównać je a do wyboru podejść z zimną głową.
;)

Re: Kubota GL

: 18 maja 2014, 22:17
autor: marcin
Petra jak zakończył sie temat dmuchającej odmy? czy BOSS zrobił coś w tej sprawie, jak podszedł do tematu?

Re: Kubota GL

: 18 maja 2014, 22:51
autor: petra
Mam odpowiedź na moje pytanie co dalej, a oto ona

"Bardzo zapraszamy Pana aby dostarczyc traktorek do serwisu aby wyeliminowac problem ciężkiego palenia silnika.
Z wyrazami szacunku / Kind Regards / Viele Grüsse
Marcin Ćwigoń"

Oczywiście muszę to zrobić na swój koszt - korzystając z ich transportu to 800 zł.
Czyli jest OK! odwlekam to bo liczę, że może pierścienie odpuszczą, ale powoli tracę nadzieję. Mam trochę roboty do zrobienia,a ta naprawa może trochę potrwać, nawet 2-3 tygodnie jak mi powiedziano.
Przy takich temperaturach zapala po kilku sekundach kręcenia więc działam. W bardzo chłodne dni podgrzewam dwa razy świece i jak wyżej. Zimą przy -10 stopni jest niestety kaszanka, trzeba najpierw podnieść temperaturę w garażu.
Pozdrawiam
Petra
Ps.
Ostatnio pod Tarczynem trafiłem taki sam traktorek - przy temp. 8 st. zapalił jak mój nagrzany do temp.pracy silnika i pracował cicho nawet jak był zimny. Mój zimny klekocze jak ... podejrzewam zawory, ale na regulację - tylko serwis Boss inaczej utrata gwarancji.