Post
autor: TooSlow » 16 kwie 2017, 17:13
No cóż, z serwisami tak już jest. Ja np. w zeszłym tygodniu dowiedziałem się, że mam źle naklejone oznaczenie hydro biegów: L/N/H.
Miałem napisać o tym w dziale "kabiny do naszych traktorów", ale skoro już narzekamy, to sobie pozwolę.
Mianowicie traktor bezpośrednio po zakupie pojechał do firmy Naglak na montaż kabiny. Kabiny, która moim zdaniem całkiem sporo kosztowała.
Pierwsza usterka - rdzewiejące płyty montażowe świateł tylnych. Traktor stoi w suchym garażu, jeszcze nie używany, a po miesiącu rdza na płytkach. No ja pier...lę. Telefon do JD, oni do Naglaka, a Naglak na to, że to kupujący jakieś płytki montażowe sobie wstawił, oni takich nie montują. Jak to usłyszałem, to poczułem się jak tani cwaniak, oszust.. W ciągu godziny znalazłem w necie zdjęcia 5 fabrycznie nowych traktorów z tymi samymi płytkami i informacją, że kabina pochodzi od Naglaka. Puściłem to do JD. Zmienili zdanie i ... pomalowali płytki.
Oczywiście na dzień dzisiejszy (traktor już na zewnątrz, po zimie) płytki znów kur..a pordzewiałe. Plus miejsca spawów na ramie - wszędzie wychodzi rdza..
A odnośnie gorszej wtopy Naglaka - traktor jeździ na przyczepce, bo na działkę mam 5 km. W instrukcji JD jest mowa tylko o tym, że dźwignia na L ma służyć do pracy - czyli mniejsza prędkość, ale więcej mocy idzie na WOM. Natomiast dźwignia na H ma służyć do jazdy po drogach. Nie ma fotografii, która pozwoliłaby na ustalenie czy L jest do przodu czy do tyłu - od tego jest naklejka na błotniku.
No i co? I Naglak jak obijał kabinę skajem pojebał oznaczenia i po obiciu błotnika skajem naklejkę z powrotem nakleił odwrotnie. Jakieś jaja kurna. Kabina za 10 tysięcy, trudno, rdzewieje, więcej nie kupię, mam nauczkę. Ale kur..a mać to już jest przegięcie - zastawiam się, co by było, gdybym po drogach non stop jeździł na "L" (sugerując się tym spieprzonym przez firmę Naglak oznaczeniem). Pewnie bym usłyszał, że znów kupujący sobie coś pozmieniał. Taka to nasza mentalność..
Kurde, obiecałem sobie, że napiszę te uwagi tylko do John Deere Polska (bo tak tego nie zostawię), ale cóż, dzielę się z wami.