Re: erenhardt wita wszystkich
: 16 sty 2016, 22:57
No to dopłacaj
, ale ze swojej kieszeni
, jak pewności dodaje Tobie zapłacona kasa.
https://malytraktor.pl.dev.agendo.pl/forum/
https://malytraktor.pl.dev.agendo.pl/forum/viewtopic.php?t=1124
Ale Marku tu jest problem, praktycznie wszyscy maja podobny podział tylko przykładNajprosciej gdybysmy mieli zaufanego sprzedwce (importera) który uczciwie powiedziałby że ten kosztuje tyle , ma to i to do poprawki a to jeszcze polata 2 sezony. A to jest do roboty. Przyjmujesz do wiadomosci, akceptujesz, składasz zlecenie na giełde transportową i za 400-500 ktoś ładunkiem powrotnym wiezie Ci to przez Polskę.
Traktro przyjeżdza na miejsce - jest dokładnie taki jak w opisie - siadasz - pracujesz. Ale to wszystko mżonka, i nie tylko dlatego że nie ma takich importerów, my kupujacy też czasem oczekujemy nie wiadomo czego , a to tylko stare najczesciej 30 letnie traktory. Maj prawo miec swoje blizny wojenne, i fochy... taka jest prawda
Zdaję sobię z tego sprawę. Z moim dzikiem też są czasem problemy. W końcu to sprzęt z lat '80.marekspectra pisze: Traktro przyjeżdza na miejsce - jest dokładnie taki jak w opisie - siadasz - pracujesz. Ale to wszystko mżonka, i nie tylko dlatego że nie ma takich importerów, my kupujacy też czasem oczekujemy nie wiadomo czego , a to tylko stare najczesciej 30 letnie traktory. Maj prawo miec swoje blizny wojenne, i fochy... taka jest prawda.
Oczywiście nie ma traktora (maszyny) której nie da się zakopać (zepsuć) trzeba "tylko" odpowiedniego podejścia do sprzętu i minimalnie "sprzyjających" warunków terenowych.Tak nie jest jak piszesz,