LukaszMC

Regulamin forum
Nowi forumowicze - proszę przywitać sie w Powitalni - zakładając nowy temat. W tytule proszę wpisać swój nick i model traktorka który posiadacie. Jesli nie masz jeszcze swojej maszyny - nic nie pisz, zostaw puste pole.

W tresci powitalnego posta napisz kilka słów o sobie, jaki masz traktorek, jakie maszyny (fotki mile widziane) do czego , do jakich zajęć , jakiej produkcji ich używasz. Podaj województwo w którym mieszkasz.

Jesli myślisz dopiero o zakupie ,napisz z jakim sprzetem miałeś wczesniej do czynienia.
LukaszMC
Posty: 16
Rejestracja: 26 paź 2015, 00:30

Re: LukaszMC

Post autor: LukaszMC » 30 paź 2015, 21:22

hazi_k pisze:
LukaszMC pisze: Cały czas zastanawiam się nad jednoosiowymi, czy ktoś na forum przerabiał ten temat?
To ciekawe co piszesz bo mamy tu niezły miszmasz ponieważ z jednej strony mówisz o traktorku z turem i kopareczką. Za chwilę mowa o gąsienicowym a teraz jeszcze jednoosiowy. Nie wiem tylko w jaki sposób chciałbyś kształtować teren jednosiowym traktorkiem. Myślę że odpowiednim rozwiązaniem byłby sprzęt jaki posiada kolega Szam oraz podczas pracy duża doza ostrożności w trakcie poruszania się po terenie.
W przypadku opcji jednoosiowej, zakładam że po doprowadzeniu gospodarstwa do zakładanego wyglądu głównie będę używał kosiarki, pługa, przyczepki, ewentualnie glebogryzarki. Przy takim rozwiązaniu pracę związane z kształtowaniem terenu będą robione za pomocą wynajętego ciężkiego sprzętu - to opcja o której pisał Szam. Wiem jednak że tur jest bardzo przydatny na bieżąco, a zaplanowanie wszystkich prac związanych z kształtowaniem tak żeby je zrobić jednorazowo (opłacalnie) w praktyce jest niemożliwe.

Gąsienicowy ma dla mnie kilka zalet:
- niski nacisk na podłoże - istotne przy uprawach permakulturowych
- niżej położony środek ciężkości - mniej wywrotny, a mówimy o górach
- ma tuz'a na ładowarkę
wady - cena, egzotyka konstrukcji, niska prędkość - do wożenia np. drewna góra/dół nie bardzo się nadaję

jednoosiowy - wydaje się lepszym rozwiązaniem niż dwuosiowy przy założeniu braku ładowarki i koparki - niższy koszt, większe bezpieczeństwo przy pracach na zboczach

pozdrowienia,
Łukasz

LukaszMC
Posty: 16
Rejestracja: 26 paź 2015, 00:30

Re: LukaszMC

Post autor: LukaszMC » 30 paź 2015, 21:23

Łogrodnik pisze:Siema Łukasz :)
Co do tych traktorków całkowicie na gąsienicach to są ok :D
Ale u pługu 2 skibowym do niego zapomnij :D Mocy nie wystarczy ;)
Cześć,

biorąc pod uwagę że dużo do zaorania nie będzie jednoskibowy też da radę :)

pzdr,
Łukasz

LukaszMC
Posty: 16
Rejestracja: 26 paź 2015, 00:30

Re: LukaszMC

Post autor: LukaszMC » 30 paź 2015, 21:45

Szam pisze:
LukaszMC pisze:... Gdybyś miał wydać 10 tysięcy na kopareczkę w swoim/moim przypadku to czy może jednak sam ładowacz wystarczy?
Gdybym miał wydać 10 tys. na koparkę i 7 tys., na stary ale dobry markowy ładowacz, tylko z powodu kopania stawu to .... wynająłbym ciężki sprzęt, i to za 2/3 ceny, razem z wywozem lub rozplantowaniem urobku. Załatwiłbym sprawę w tydzień.
[....]
Jednak dzisiaj, nie wyobrażam sobie utrzymania działek w jako takim porządku, bez tych - zawsze pod ręką, narzędzi. Po prostu: mówisz, masz, pracujesz. Satysfakcja gwarantowana :D
Ha, to dokładnie taki dylemat jaki mam - z jednej strony ciężki sprzęt przyjedzie, zrobi co trzeba i będzie ok, a kosztowo jeżeli chodzi o pieniądze do wydania mniej. Z drugiej strony zostaje zawsze dołączana kopaczka (którą można sprzedać) no i ten komfort że jest zawsze pod ręką.
Można też zastanowić się nad samodzielną minikoparką - nową za ok 20000zł np:
http://www.sprzety-budowlane.pl/sauterelle/
http://www.jmeka.fr/en/
http://www.polexim-online.pl/?prod=171
a po wszystkim ją sprzedać
Niestety na samym stawie się nie skończy i takich "kopanych" prac będzie pewnie kilkanaście przez następne 2-3 lata, na dodatek jakich też nie wiadomo bo z planami tak jest że często tworzone są na bieżąco i tutaj przewaga kopareczki nad ciężkim sprzętem

Szam
Posty: 598
Rejestracja: 09 gru 2014, 19:14

Re: LukaszMC

Post autor: Szam » 30 paź 2015, 22:04

Jednoosiowy, wg. mnie, to porażka. Gwarantowana satysfakcja z własnych umiejętności i możliwości traktorka, zamieni się w gwarantowaną łopatologię :(. Chociaż tej ostatniej, nie da się całkowicie uniknąć w żadnej wersji. Gąsienicowy też porażka, ma ograniczenia i jest dedykowany na podmokłe tereny, takie jak ma Kol. Kwiejce.
Raczej szukałbym traktorka z napędem 4 x4 -koniecznie, oraz maksymalnej szerokości i szerokimi, industrialnymi oponami. Areał o którym piszesz wskazuje na moc ok. 20 kM. Przedni ładowacz i przyzwoita skrzynia transportowa to min wyposażenia, do tego maszyny rolnicze (pług, brony, kultywator, kosiarka), no i solidna przyczepka obowiązkowo. Im większy stosunek masy własnej traktora, do mocy tym lepiej.

P.s. Koparki na kołach wyglądają ładnie na zdjęciach. Ale czy coś warte w robocie, nie wiem. Kiedyś rolnicy kupowali je do załadunku obornika na przyczepę lub rozrzutnik. Cyklopy na nie mówiło się.

P.s.II. Dodam jeszcze, że zagospodarowanie dużych działek, to zwykle nie kończące się projekty. Każdej zimy przychodzą do głowy nowe pomysły. Wielokrotnie już zmieniałem własne, wcześniej zakończone projekty. Dlatego też, trudno mi się rozstać z traktorkiem,ładowaczem i koparką. One wręcz wzywają do nowych projektów :D. No i ta gwarantowana satysfakcja :D

Awatar użytkownika
marekspectra
Posty: 2535
Rejestracja: 31 sty 2013, 17:16
Lokalizacja: Beskid Niski (Podkarpacie)

Re: LukaszMC

Post autor: marekspectra » 31 paź 2015, 08:20

Kotlina Kłodzka - piękne miejsce :) Może dlatego że tereny podobne do moich :) I jakby wpisując sie w ten ciąg, powiem że "gospdarujemy" z szwagrem na działkach połozonych od 320 do 680mnp. Areał liczony w hektarach - z bardzo podobnym pomysłem na zagospodarowanie jak Twój. Po kilku latach doświadczen mogę coś zasugerować :) Oczywiscie wszystko zalezy od Twojego nastawienia do projektu, wizji i generalnie okolicznosci. Ale jak myslisz na poważnie sie tym zająć to powinieneś mieć poważny sprzęt.

Wszelkiej masci jednosiowce, łamance, i gąsienice to zabawki na arowe nie hektarowe areały. Choć nie wykluczam używania np jednoosiowej listwowej kosiarki w miejscach o extremalnym nachyleniu. Ale to już szczegóły.

Nie znam dokładnej specyfikacji twojego siedliska, stoków, nachylen, pomysłów na zagospodarowanie itp. Ale w naszym przypadku mamy 3 ciągniki. Wynika to z specyfiki ( zakładana winnica) cdn....
KubotaL22 BF300 kuhnGMD33 EFG145 glebaRS1351 pług2skib sadzarka kopaczka i inne

LukaszMC
Posty: 16
Rejestracja: 26 paź 2015, 00:30

Re: LukaszMC

Post autor: LukaszMC » 31 paź 2015, 17:49

marekspectra pisze:Kotlina Kłodzka - piękne miejsce :) Może dlatego że tereny podobne do moich :) I jakby wpisując sie w ten ciąg, powiem że "gospdarujemy" z szwagrem na działkach połozonych od 320 do 680mnp. Areał liczony w hektarach - z bardzo podobnym pomysłem na zagospodarowanie jak Twój. Po kilku latach doświadczen mogę coś zasugerować :) Oczywiscie wszystko zalezy od Twojego nastawienia do projektu, wizji i generalnie okolicznosci. Ale jak myslisz na poważnie sie tym zająć to powinieneś mieć poważny sprzęt.

Nie znam dokładnej specyfikacji twojego siedliska, stoków, nachylen, pomysłów na zagospodarowanie itp. Ale w naszym przypadku mamy 3 ciągniki. Wynika to z specyfiki ( zakładana winnica) cdn....
W założenia to podejście ekstensywne - chciałbym zostawić łąki z kwiatami do spacerowania - może wpuścić kilka owiec/krów sąsiadów na wypas okazjonalny. Obszar upraw raczej niewielki - na użytek własny i kuchni dla turystów - chociaż czasami chodzą mi po głowie konopie budowlane etc. Dlatego mimo relatywnie sporego obszaru wymagania dla maszyn niewielkie. Nachylenia są dość spore natomiast układ jest tzw "wstęgowy" czyli idzie pod dużym kątem w stosunku do nachylenia. Na razie czeka mnie karczowanie i mielenie zakrzaczeń i drzew - to w sumie plan na pierwszy rok, chociaż warto myśleć już co dalej - a i do zwożenia drzew traktorek się przyda. Ehh tyle alternatyw i obawa że wybór nie będzie optymalny.

Szam
Posty: 598
Rejestracja: 09 gru 2014, 19:14

Re: LukaszMC

Post autor: Szam » 31 paź 2015, 18:35

Jak tak, to skazany jesteś na "japońca", prędzej czy później :D . Najszybciej, dojdziesz do tego, jak sprawisz sobie jednoosiowy :D

Awatar użytkownika
k_sit
Posty: 1735
Rejestracja: 29 sty 2014, 20:16
Lokalizacja: Piotrków Tryb.

Re: LukaszMC

Post autor: k_sit » 31 paź 2015, 20:37

Dołączę się do wypowiedzi Szam-a wydawać kasę na sprzęt którego użyjesz od święta to brak sensu. Takim traktorkiem z ładowaczem to staw kopał będziesz z kilka miesięcy oczywiście jak niema innych przeszkód tj kamieni gliny i korzeni itp . Oczywiście do innych prac lekkich transportowo niwelacyjnych i o mocy ok 25 kucy . Ja posiadam Kubusia 17 kucy z własnoręcznie wykonanym ładowaczem i jest wykorzystywany na max do wszelakich prac . Wiadomo przydał by się większy i mocniejszy a przede wszystkim o większym prześwicie z wspomaganiem o napędzie niema co wspominać. Do tura podstawą to 4x4 . Ale decyzja i tak należy do ciebie wybierz bramkę nr 3. (*_*).

zbYszek
Posty: 441
Rejestracja: 29 lip 2014, 12:27
Lokalizacja: gmina Kluki :)

Re: LukaszMC

Post autor: zbYszek » 31 paź 2015, 23:15

Konopie budowlane, powiadasz?... Hmm... Ciekawostka... ;)
--
pozdrrrawiam!
zbYszek http://www.zbychewka.pl

Awatar użytkownika
geofan
Posty: 154
Rejestracja: 19 lip 2015, 13:54
Lokalizacja: Tarnów

Re: LukaszMC

Post autor: geofan » 01 lis 2015, 13:40

To i ja wtrącę swoje trzy grosze. Od 2 miesięcy użytkuję Yanka F215D (21KM) na 3 ha pochyłego terenu 260-290 m). Wyjeździłem już ponad 30 h. Nie mam doświadczenia w traktorkach i powiem, że jazda traktorkiem wzdłuż stoku mnie przeraża :). Planuję zakupić taki wskaźnik aby poczuć się troszkę bezpieczniej, tylko nie bardzo wiem jak wyznaczyć ten graniczny kąt (praktycznie nie bardzo chcę to sprawdzać), może ktoś pomoże?
Przechyłomierz.jpg
Przechyłomierz.jpg (57.52 KiB) Przejrzano 9217 razy
Ale tak jak piszą koledzy, niski środek ciężkości i duży rozstaw kół to podstawa. Należy też pamiętać o poprawce na podczepiony osprzęt i jego wpływie. Szczególnie dotyczy to pracy TURem. Tak więc japończyk fajnie jeździ w sadzie, w lesie bo jest mały ale niestety wywrotny. Wiele można zrobić dobierając odpowiednio kierunek jazdy i jak piszą koledzy przy Twoich planach jednoosiowce czy gąsienice to porażka.
"...Od 20 lat nieużytkowane rolniczo zarosła samosiejkami (z lasu)..." Piszesz o pracy w weekendy ale przy takim "zapuszczeniu" 8 ha to zajmie Ci to kilka lat o ile nie zacznie od nowa zarastać z drugiego końca. :) Mówię to z własnego doświadczenie pracy po pracy czy w soboty na gospodarstwie nie uprawianym od 10-15 lat. Oczywiście zależy to od gatunków jakie Ci się tam posiały.
Rębak fajna sprawa tylko ... Sama praca rębaka to przyjemność i idzie szybko, szczególnie jak możesz bezpośrednio podpiąć worki ale żeby to miało sens to przygotowanie gałęzi zajmuje duuużo czasu. Można też wrzucać wszystko jak leci ale wychodzi potem sieczka która nie bardzo nadaje się do palenia.
Co do kosiarki to wycinać wszystko przy samej ziemi i potem każda kosiarka przejdzie. Przy 8 ha chyba sprawdzi Ci się taka rotacyjna na kółkach, popularnie nazywana pająkiem. Dzięki ruchomemu zawiesiowi dostosowuje się do nierówności terenu. Mówię o teorii bo nie miałem jeszcze okazji przetestować swojej :).
Na koniec, niezależnie od Twojego wyboru praca traktorkiem to świetna frajda ... przynajmniej dla mnie.
Yanmar FX24D + Rębak + Pług 2 Skiby + Kosiarka Pielęgnacyjna + Skrzynia + Przyczepka od tz4k14 + Brony 1,5 pola + Niwelator/Pług + Frezarka Do Pni FP3H410 + Aerator + Wyczesywarka + Układarka kabli/rur

ODPOWIEDZ