Kupiłem nówkę na płd Polski.
Dałem 350zł + 25zł kurier.
Przyszła paczka. Niby w sobotę będę na działce, ale już zajrzałem. Wiadomo.
Części, które są cynkowane? na "złoty kolor" są OK. Łącznik górny, cięgła pionowe, odciągi wizualnie są OK. Mechanicznie niby też bo nawet trochę nasmarowane gwinty, ale... ta chińska dokładność pasowania:
- łącznik górny otwór w kuli (jabłku) 20,10mm, a sworzeń 18,90 czyli luz 1,20mm
- cięgła pionowe
na górze otwór 16,70mm, sworzeń 15,20mm = luz 1,5mm, na dole (do belki) otwór 16,80mm, sworzeń 15,70mm = luz 1,10mm
- belki dolne
otwór pod sworzeń cięgieł pionowych 16,70mm (sworzeń j.w ma 15,70mm) = luz 1,0mm
luz w kulach (jabłkach) blisko 1mm.
Czyli luz całkowity od góry do dołu razem z kulą to ok. 4,30mm!
I to na jedną stronę więc na obie strony x2... czyli to co zawiesimy na TUZ może się gibać ok. 9mm na długości jaką będzie rozstaw belek dolnych - załóżmy 60cm. Czyli jak maszyna miałaby 180cm szerokości to się będzie kiwać prawie 3cm.
Jak zrobię zdjęcia to pokażę ile rdzy jest na belkach dolnych. Mimo pomalowania czarną farbą.
Edyta:
chyba nie będzie zdjęć bo 12 minut po wysłaniu maila do dostawcy (jak pisałem posta) odpisał, aby przygotować do transportu, zamówią kuriera i zwrócą kasę...
Odsyłać i zamawiać gdzie indziej bo TUZ będzie lepszy tzn. lepiej spasowany?
Czy sobie darować i zostawić bo przyjdzie taki sam?
