Niwelator - zagarniacz, równiarka ciągnikowa RobsonWawa

[RobsonWawa]

W przyszłym roku planuję porównać i uporządkować trochę terenu.
Z tego też powodu rozpoczynam budowę niwelatora - zagarniacza do mojego Iseki.
Sprzęt ma zgarniać ziemię, przemieszczać ją i wyrównywać . Z tego też powodu zastanawiam się
która z wersji zadaniowych będzie najbardziej uniwersalna do tych prac. Chodzi o wybór właściwej
koncepcji.

Mój maluszek ma 100 cm. szerokości, waży ok 500 kg. plus dociążenie przodu do 100 kg, do dyspozycji 18 kM
Pytania do tych którzy mają doświadczenie praktyczne.
Czy jest szansa aby sprawdziła się wersja kratownicy ? czy lepiej zbudować równiarkę z lemieszem ?
Adam bardzo sobie chwali swój zagarniacz.
Posiadam lemiesz z blachy 8 mm. 80 cm wysokości (mogę obniżyć do 40 cm.) jaką szerokość zrobić aby Iseki dał radę ?
120 cm. czy może 150cm ?
Korci mnie zbudowanie czegoś na wzór tych równiarek z kołami podporowymi bo w tej konstrukcji łatwo zapanować
nad dokładnością równania.

Jak tylko uporam się z orką i porządkiem z maszynami to biorę się za budowę niwelatora
Mam nadzieję , że Wasze rady pozwolą mi wybrać właściwą koncepcję.
Pozdrawiam.

[Tomek]

Ja mam kratownicę z Sanko, w porównaniu z ciąganiem palety i innych drewnianych wynalazków gołymi rękami robi robotę 10 a może 20 razy szybciej - szczególnie z dociążeniem. Mało jest filmów na yt z pracy kratownicą ale można nią przemieszczać duże wały ziemi i na kilka przejazdów robić duże postępy, można też ziemię pchać w tył i poprawiać w razie czego. Nie mniej jednak sen z powiek spędza mi niwelator z prawdziwego zdarzenia, i tu albo dobrze sterowalny (do sznurków) lemiesz zawieszany z tyłu albo najlepiej ciągane coś na wzór niwelatorów drogowych z kółkami. Największa wada kratownicy jest taka, że górki zerwie ale w dolinach zbiera tak samo...
Jeszcze tylko dodam z tych ton filmików, które obejrzałem w necie, że jeśli ostrze na tył to najlepiej z bocznymi ściankami, żeby pas robić na gotowo a nie że się bokami przesypuje i trzeba wracać.

[Rav]

Moją równiarkę widziałeś - opcja nr 2 - używam jej do równania drogi dojazdowej twarda szutrowa. Jak są duże doły zęby pomagają się wgryzać w powierzchnię. Pomocna przy równaniu drogi jest opcja poziomowania zawiesia.

[marekspectra]

Maszyna ideowo dla mnie zupełnie obca i nie zanosi sie żebym taką budował, ale z wielkim zainteresowaniem bede sie przyglądał bo temat ważny.

A przy okazji, jak wklejasz te fotki w ramkach z elektrody? Fajny efekt.

[Adam bez ziemi]

Witam Panowie. 2 słowa temacie, używam dwóch, z fotki numer 3 i 5. Niestety mój niebieski rumak nie ma amopoziomowania. Po 2 latach użytkowania częstego mam kilka spostrzeżeń. W kratownicy pionowe blachy mocowane równolegle do kierunku pracy zamieniły na kątowniki ustawione ramionami do dołu pod kątem 45 stopni tak jak ma to miejsce w przystawkę do Toro Dingo. Często obciążam więcej niź producent przewidział zwłaszcza na glebach ciężkich i zaschniętych. Co do drugiego dodałbym z tyłu kółka i siłowniki do sterowania obrotem lemiesza. Jak go budowałem to nie miałem sprzętu z 2 wyjściami hydrauliki. Nawet nie marzyłem źe będę posiadał drugi sprzęt, silniejszy i bardziej rozbudowany. Co do rozmiaru to jak się nie mylę to szerokość mojego 180 cm przy wadze ciągnika 840 kg i 23 km daje radę. Drugi ma łatwiej bo waga 980 kg a i koni 27. Zaczynam moim samorobem poprawiam kratownicy a ostatnio od czerwca wykańcza moim nowym nabytkiem, niwelator ręczny o nazwie skrakvlak. Sprytny patent Holendrów. szerokość regulowana od 1,20 do 2,10. Można popatrzeć na YouTube.https://m.youtube.com/watch?v=p5gJ3_Ifk28 To tyle w temacie, pozdrawiam

[Miecho]

już kilkakrotnie widziałem filmiki z tym sprzętem, wygląda ciekawie na reklamie.
Masz może nagranie z własnej pracy jak to w realu działa.
Ceny maja zabójcze.

[Adam bez ziemi]

Miecho działa lepiej niź mogłem popatrzeć na filmach. Podpatrzyłem będąc w Holandii u brukarzy przy pracy. W rozmowie, okazało się źe ogrodnicy teź tego używają. Cena, no cóż, nie jest mała, 1100€. Ja juz tak mam, jeśli znajduję rozwiązania które pomogą mi w pracy, oszczędza stawy i czas to zrobię wiele źeby tak było. Znajomi mówią źe gotów jestem spalić miasto jak zamyśle ugotować jajko.Większym problem był zakup tego sprzętu. Kiedy poprosiłem Holendrów o przesłanie mi pod adres, mimo źe napisałem wyraźnie po angielsku źe zapłacę z nawiązką byłbym miał to mnie olali. Uciekłem się do wybiegu i poprosiłem kumpla który mieszka na stałe w Dortmundzie, przysłali na adres bez problemu. Juz w pracy, na polu którym pospiesznie testował urządzenie w pracy, obok pracowali w wielkim zespole pracownicy firmy drogowej. Kładli ponad 2 ha polbruku. Śmieli się jak skręcałemnawet źartując źe lepiej było ź nie źe laski p odebrać albo wałek do ciasta. I miny szybko zgasł jak zobaczyli co to robi. zapowiedzieli się na golfa.Najgorzej mają z nami nasze źony bo zabawki coraz droższe. Ostatnio moja choroba poszła w siewnik zintegrowany z wątkami rodem z Anglii. Problemem nie jest odległość a znów cena, 10600£. Tyle tytułem odpowiedzi a filmów nie kręcę, nie mam takich zdolności ni możliwości.

[Miecho]

Im mniej ludzi mamy tym więcej zabawek potrzebujemy
Ja właśnie zrobiłem sobie walec, ale ogród zalało i nie mam gdzie przetestować.
Niwelator-równiarka jest na mojej liście priorytetów zaraz po pługu śnieżnym bo nagle zima zaczęła straszyć.
Z jakiej grubej blachy to jest zrobione?

[RobsonWawa]

Dziękuję wszystkim za opinie.

Skrakvlak - widziałem w akcji na żywo , świetny sprzęcik ale przydatny tylko do wykończeniówki dla tych co zarabiają na jego pracy. Ja potrzebuję równiarki do użytku własnego w godspodarstwie .
Wasze opinie już się przydały bo powoli moje myśli ukierunkowane zostają w stronę lemiesza - zagarniacza z kołami podporowymi.
W mojej głowie powstaje projekt takowego sprzętu, a największa niewiadoma to szerokość.
Mam lemiesz o długości 2,75 m. i będę chciał go rozciąć tak aby nie zmarnować materiału, by powstały z niego 2 sprzęty. Myślałem o zagarniaczu 1,2 m i pługu śnieżnym 1,5 m.
Czasem jak coś równam z użyciem szufli- krokodyla 1,2m. to mam wrażenie , że mój Iseki jest do niej za słaby, tyle, że zdaję sobie sprawę , że sporo tracę na tarciu całej powierzchni szufli która przysysa się do ziemi.
Adam - piszesz , że Twój traktorek daje radę z lemieszem 1,8 m. - więc może mój dał by radę przy 1,5m.
Z drugiej strony jak czytam parametry różnych sprzętów do równania to szerokość 1,5 m wymaga minimum 20-25 kM.
Bądź tu człowieku mądry Bliżej prawdy jest raczej praktyk niż teoretyk.



Marku. kolaż fotek powstaje na piechotę w paincie i z użyciem elektrody wklejam jako pojedyncze zdjęcie.
Pozdrawiam

[Adam bez ziemi]

Skravlak wykonany jest z 3 mm nierdzewki. Robert gdybyś był bliżej mnie to albo bym Ci pomógł albo poźyczył niwelator z zaprzęgiem cobyś miał pewność źe dasz radę. Jeszcze jedno moje spostrzeżenie. Ktoś na forum wspomniał o bocznych blachach przy lemiesza zgarniających. Miały by sens w przypadku gdyby lemiesz pracował prostopadle do kierunku jazdy, ja celowo zrobiłem obrotowy by uniknąć tworzenia się grzbietu a drugie to sposób jazdy i po problemie. Moim niwelator em teź muszę umiejętnie dozowanie ilość materiału do planowania, zgodnie z przysłowie, "małymi łyżkami teź się można najeść".