Kupię najmniejszego Yanmara lub Kubotę z gleb.

Szam
Posty: 598
Rejestracja: 09 gru 2014, 19:14

Re: Kupię najmniejszego Yanmara lub Kubotę z gleb.

Post autor: Szam » 07 sty 2016, 19:15

Rozmawialiśmy w sprawie tych Yanmarków, wymieniliśmy maile i .... nie udało się. Szukam dalej i czekam na oferty. Jak jeszcze przez 2 m-ce nic nie znajdę, to rezygnuję i zamykam temat. Kubota B2150 będzie musiała być jeszcze bardziej wielozadaniowa :D

denis.pandel
Posty: 77
Rejestracja: 28 maja 2014, 11:03

Re: Kupię najmniejszego Yanmara lub Kubotę z gleb.

Post autor: denis.pandel » 07 sty 2016, 20:18

A może byś zbudował samoróbkę taką jaką chcesz jeśli nie da rady znaleźć fabrycznego ?

Szam
Posty: 598
Rejestracja: 09 gru 2014, 19:14

Re: Kupię najmniejszego Yanmara lub Kubotę z gleb.

Post autor: Szam » 07 sty 2016, 20:31

Hm .... dobry pomysł :D . Jutro zbuduję, a pojutrze zobaczymy jak się sprawuje :D
A poważnie, to zbudowałeś jakiś lepszy od fabrycznego? Mnie fabryczne pasują, ale tak ma być:
Szam pisze:....dobry produkt, dobra cena, szybka transakcja.

Awatar użytkownika
Łogrodnik
Posty: 219
Rejestracja: 14 sty 2015, 18:05

Re: Kupię najmniejszego Yanmara lub Kubotę z gleb.

Post autor: Łogrodnik » 07 sty 2016, 22:08

Szam, co poszło nie tak ?

Szam
Posty: 598
Rejestracja: 09 gru 2014, 19:14

Re: Kupię najmniejszego Yanmara lub Kubotę z gleb.

Post autor: Szam » 07 sty 2016, 22:41

Jak zwykle :D. Relacja między tymi 3-ma w/w czynnikami, do tego doszły koszty transportu (w 1 stronę ok. 600 km). No i transakcja rypła się. Chociaż traktorki b. podobały mi się, i pasowały gabarytowo. Budżet mam elastyczny, jednak stawiam warunek: że bez problemu będę mógł sprzedać traktorek, jeżeli nie spełni moich oczekiwań, o ok. 1 tys. zł taniej. Oferta nie spełniała tego warunku.

Awatar użytkownika
Łogrodnik
Posty: 219
Rejestracja: 14 sty 2015, 18:05

Re: Kupię najmniejszego Yanmara lub Kubotę z gleb.

Post autor: Łogrodnik » 08 sty 2016, 11:17

Trochę źle określiłes ten warunek.
Ja bym to pominął i kupił w końc do ogródka nie jest ci potrzebny wypas.
A jak kupiłeś B2150 ?

Awatar użytkownika
emek650
Posty: 779
Rejestracja: 27 paź 2014, 10:56
Lokalizacja: Małopolska,Beskidy

Re: Kupię najmniejszego Yanmara lub Kubotę z gleb.

Post autor: emek650 » 08 sty 2016, 11:43

Szam pisze:
....dobry produkt, dobra cena, szybka transakcja.
dobry produkt=wysoka cena
dobra cena = produkt taki sobie
dobry produkt,dobra cena=szybka.......... o ku...... nie zdążyłem :lol:
A na poważnie, to wydaje mi się że za daleko posunięta asekuracja uniemożliwi każdą transakcję, po prostu sprzedający woli poczekać na klienta o niższych wymaganiach i sprzeda swoj towar.
Ostatnio zmieniony 08 sty 2016, 19:53 przez emek650, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Łogrodnik
Posty: 219
Rejestracja: 14 sty 2015, 18:05

Re: Kupię najmniejszego Yanmara lub Kubotę z gleb.

Post autor: Łogrodnik » 08 sty 2016, 15:21

Rozumiem, że chcemy wyegzekwować na sprzedawcach pewne warunki, ale Szam tak to nigdy nic nie kupisz.

Szam
Posty: 598
Rejestracja: 09 gru 2014, 19:14

Re: Kupię najmniejszego Yanmara lub Kubotę z gleb.

Post autor: Szam » 08 sty 2016, 19:30

Za traktor mogę zapłacić o 1000 zł więcej od ceny rynkowej. A cena rynkowa używanych maszyn jest taka, za jaką możemy je realnie, w razie konieczności, ponownie sprzedać, powiedzmy z 1/2 roczną ofertą sprzedaży. Nie szukam okazji, chociaż miło byłoby, gdyby trafiła się :D . Przykład: traktor wisi od wiosny 2015 r. w ofercie sprzedaży za 17 tys zł. Dzwoniłem co 2 m-ce i pytałem o realną cenę, za każdym razem było to 15,5 tys zł. Za każdym razem oferowałem 14,5 tys zł. Traktor dalej wisi w ofercie, i jak dla mnie może wisieć dalej. Bo jego cena rynkowa jest 13,5 tys. zł., w 1 miesiąc by się sprzedał w tej cenie.

Awatar użytkownika
RobFra
Posty: 526
Rejestracja: 31 maja 2014, 21:26
Lokalizacja: Białystok

Re: Kupię najmniejszego Yanmara lub Kubotę z gleb.

Post autor: RobFra » 08 sty 2016, 19:51

Szam pisze:Bo jego cena rynkowa jest 13,5 tys. zł., w 1 miesiąc by się sprzedał w tej cenie.
Szam, ale to nie do końca prawda. Cena rynkowa jest taka ile kto da. Może byłeś jedynym chętnym. Może postoi jeszcze 2 lata i pójdzie za 11...
Podaż jest tak duża, że można wybierać. Zrobiła się moda na japońce. Taki lans.
Rozumiem firmę co ma działalność i weźmie japońskiego malucha co z 1 minitraktorzystą zrobią tyle co min. 3 ludzi. Czysty zysk.
Ale normalny małorolny.... To za 13,5 tysia można mieć C-330 po kapitalce, igła lub 2x Władimiriec T25.

Ja z Twoją B2150 to bym ją jeszcze poganiał na tym warzywniaku. Za tę kasę dokupiłbym jeszcze ziemi lub maszyn, albo tych żywych kosiarek :D
Jak się upierasz nad kolejnym maluchem to proponuję jednoosiowca, ale ceny też mają z D czyli z kosmosu.
Hmm, a może dasz zarobić miejscowym na aqua vitae to łopatami przekopią? Z 5 lat temu dałem 70zł za zaoranie traktorem ok. 35ar. Szkoda wywalać kasę na drugi sprzęt.
Była Suzue M1600. Jest Mitsubishi D1450.
Robert

ODPOWIEDZ